Top 5 zabawnych momentów konferencji prasowych F1 z XXI wieku
Kierowcy F1 są zazwyczaj bardzo skoncentrowani podczas weekendów wyścigowych. Ale przez lata, podczas czwartkowych interakcji z mediami, dostarczyli zabawnych chwil.
Konferencje prasowe są zwykle nieco nudne, ponieważ kierowcy są bardzo świadomi tego, co mówią dziennikarzom. Ale były momenty, w których pokazali swoją zabawną kość, odpowiadając na pytanie dziennikarzy obecnych na sali.
Poniżej znajduje się lista pięciu zabawnych momentów konferencji prasowych F1 od przełomu wieków:
Sebastian Vettel – GP F1 Abu Zabi
Niemiecki kierowca zawsze słynął z suchego poczucia humoru, którym często pokazywał się, odpowiadając na pytania. Jednak Sebastian Vettel po prostu nie mógł się opanować, gdy niemiecki dziennikarz Walter Koster zadał kierowcom bardzo długie pytanie. Kierowca Red Bulla poprosił reportera o powtórzenie pytania jeszcze raz, co rozśmieszyło całą salę.
Juan Pablo Montoya
Kolumbijski kierowca znalazł się w dość niezręcznej sytuacji, gdy dwóch komików udawało reporterów podczas interakcji z mediami podczas GP Australii w 2004 roku. To pytanie zirytowało Montoyę i postanowił nagle opuścić sesję medialną.
Daniel Ricciardo
Australijski kierowca jest jednym z niewielu kierowców, którzy lubią się bawić podczas konferencji prasowych przed wyścigiem, a on wraz z Lance’em Strollem zapewnili trochę humoru podczas konferencji prasowej GP Wielkiej Brytanii 2021. Obaj kierowcy próbowali swoich najlepszych szkockich akcentów, ale to Kanadyjczyk wyszedł na prowadzenie, ponieważ Daniel Ricciardo bezskutecznie naśladował byłego kierowcę F1, Davida Coultharda.
Lando Norrisa i Daniela Ricciardo
Duet zapewnił jeden z najbardziej kultowych momentów na konferencjach prasowych F1, kiedy australijski kierowca całkowicie złamał ówczesnego debiutanta Brytyjczyka jednym ze swoich pytań. Daniel Ricciardo bezczelnie zapytał Norrisa o jego włosy łonowe, co całkowicie złamało młodego Brytyjczyka, gdy wszyscy zaangażowani śmiali się w niekontrolowany sposób.
Michael Schumacher
Podczas GP Niemiec w 2012 roku Michael Schumacher połączył siły z Sebastianem Vettelem, aby zrobić żart swojemu koledze z zespołu Mercedesa, Nico Rosbergowi, przed ich domowym GP w Hockenheim. Siedmiokrotny mistrz świata i jego protegowany siali spustoszenie z mikrofonem, gdy Rosberg odpowiadał na pytanie zadane przez reportera.
Stłumiony głos i zwiększona głośność, gdy przemawiał, spowodowały zamieszanie w sali prasowej i wywołały u wszystkich wielki śmiech.
Dodaj komentarz