Bolesny e-mail Toma Brady’ego rozgniewał Gisele Bundchen w trudnym czasie – „To mnie sfrustrowało”
Była para władzy NFL, Tom Brady i Gisele Bundchen, musiała poradzić sobie z własnymi problemami małżeńskimi. Ale pewnego razu Brady wysłał e-mail tak bolesny, że jego była żona musiała napisać list długi na trzy strony.
Kiedy TB12 i były Aniołek Victoria’s Secret wzięli ślub, wspólnie przeszli przez wszystkie swoje problemy. Gisele zawsze otwarcie mówiła o ich związku. Niektóre z ich incydentów zawarła nawet w swoim bestsellerowym pamiętniku New York Timesa „Lessons: My Path to a Meaningful Life”.
Pewnego razu, gdy supermodelka i Tom Brady przechodzili trudny okres , brazylijska piękność postanowiła ochłodzić atmosferę, pisząc szczery list, którego nigdy do niego nie wysłała.
„Pewnego razu, kiedy Tom i ja mieliśmy ciężki okres, dostałem od niego e-maila, który zranił moje uczucia. On był wtedy w Bostonie, a ja w Kostaryce – wspomina.
„Zamiast zemścić się, wysyłając bolesny e-mail z powrotem, wyjąłem długopis i kartkę papieru i przez następną godzinę zapisywałem swoje myśli i emocje, rzeczy, które mnie denerwowały, rzeczy, które mnie frustrowały, wszystko, co wtedy czułem. Nie cenzurowałem siebie”.
Powodem, dla którego Bundchen nigdy nie wysłała listu, było to, że pisanie pozwoliło jej w pełni poczuć emocje, przez które przeszła. Notując swoje myśli, zdała sobie sprawę, że nie musi stawić czoła „niebezpieczeństwu impulsywnego naciśnięcia wyślij, a następnie niemożności odebrania e-maila”.
Czy Gisele Bundchen odpowiedziała na e-mail Toma Brady’ego?
Gwiazda pasa startowego nigdy nie przekazała odręcznego listu Tomowi Brady’emu i zamiast tego go spaliła. Gisele Bundchen napisała stonowaną wersję listu w formie e-maila i wysłała go do niego.
„Następnego ranka wysłałam Tomowi krótki e-mail, w którym powiedziałam mu, że chcę być tylko w związku opartym na miłości i szacunku, i że nie mogę się doczekać, kiedy będziemy rozmawiać, kiedy tylko będzie gotów rozmawiać ze mną z miłością i pełen szacunku sposób”.
„Dzień później właśnie to zrobiliśmy”.
Dlatego Bundchen szczerze napisała o swoich problemach małżeńskich w swoim pamiętniku, a to była tylko jedna z anegdot.
Dodaj komentarz