Tim Tszyu wydaje oświadczenie po przygnębiającej porażce z Sebastianem Fundorą w krwawej 12-rundowej wojnie

Tim Tszyu wydaje oświadczenie po przygnębiającej porażce z Sebastianem Fundorą w krwawej 12-rundowej wojnie

Pomimo niesamowitej determinacji Tim Tszyu ostatecznie nie popisał się w wyczerpującej, 12-rundowej walce z Sebastianem Fundorą w sobotni wieczór. Australijski zawodnik poniósł druzgocącą porażkę niejednogłośną decyzją, w wyniku której stracił tytuły WBC i WBO w wadze super półśredniej na rzecz niepokonanego Amerykanina.

Tszyu zaliczył mocny start, wykonując niszczycielskie cięcie górne, które w pierwszych rundach pozostawiło Fundorę oszołomionym. Jednak mecz uległ nagłej zmianie, gdy Tszyu doznał poważnej rany na czole po zderzeniu z łokciem Fundory.

Pomimo ciągłego strumienia krwi po twarzy Tszyu, przetrwał pozostałe rundy, starając się widzieć i używając tylko jednej ręki, próbując odzyskać wzrok.

Pomimo przeciwności losu Tszyu pokazał swoją zaciekłą determinację, walcząc przez wszystkie 12 rund. Jednak bezlitosny nacisk Fundory i dokładne dźgnięcie okazały się zbyt trudne do pokonania, co zaowocowało niewielkim zwycięstwem na kartach wyników sędziów.

Po walce Tszyu w mediach społecznościowych wyraził swoje rozczarowanie, ale obiecał też, że wróci jeszcze silniejszy.

„Część wygrywasz, część przegrywasz. W ten sposób odbijasz się. Doceń całą miłość na całym świecie.”

Koniecznie zerknijcie na post Tima Tszyu poniżej:

Fani oburzeni kontuzją Tima Tszyu i kontrowersyjną decyzją o kontynuowaniu walki

Pomimo imponującego występu Tima Tszyu w walce z Sebastianem Fundorą, rozmowę zdominowała makabryczna rana głowy, którą odniósł. Przypadkowy łokieć Fundory na początku meczu rozciął czoło Tszyu, co skłoniło fanów do zakwestionowania decyzji o kontynuowaniu walki.

Pomimo poważnej utraty krwi walka nie została przerwana ani nie została uznana za „no-contest” lub „dyskwalifikację”. Graficzne podobieństwo obrażeń do rany postrzałowej wywołało porównania. Jak skomentował jeden z użytkowników:

„To duża utrata krwi, prawdopodobnie przestań”.

„Albo przerwać walkę jako no-contest, albo DQ.”

„To rzeź. Mój Boże!”

Fani reagują na brutalne cięcie
Fani reagują na brutalne cięcie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *