„To musi być troll, prawda?” – Megan Anderson reaguje na słowa byłej mistrzyni UFC, która umieściła Dricusa Du Plessisa na szczycie listy najlepszych afrykańskich zawodników

„To musi być troll, prawda?” – Megan Anderson reaguje na słowa byłej mistrzyni UFC, która umieściła Dricusa Du Plessisa na szczycie listy najlepszych afrykańskich zawodników

Megan Anderson niedawno odpowiedziała na decyzję byłej mistrzyni UFC o uznaniu Dricusa Du Plessisa za najlepszego zawodnika na liście najlepszych afrykańskich zawodników.

W piątek podczas gali ważenia UFC 297 były mistrz wagi średniej Chris Weidman umieścił „Stillknocksa” na pierwszym miejscu swojej listy najlepszych afrykańskich zawodników w składzie UFC.

W rankingu Weidmana na drugim miejscu znalazł się Izrael Adesanya, a za nim Kamaru Usman na 3. miejscu. Dodatkowo na liście znaleźli się Francis Ngannou oraz Sodiq Yusuff odpowiednio na czwartym i piątym miejscu.

Rankingi wywołały reakcję byłej pretendentki do tytułu wagi piórkowej kobiet na X:

„Przepraszam… ale COHAAATTTTTT!?!?! To musi być troll, prawda?!?!?”

Sprawdź tweet Megan Anderson poniżej:

Pochodzący z Republiki Południowej Afryki „Stillknocks” wzbudził w zeszłym roku kontrowersje, wyrażając sceptycyzm co do afrykańskiej tożsamości Usmana, Adesanyi i Ngannou. Pomimo faktu, że wszyscy trzej byli mistrzowie urodzili się w Afryce, Du Plessis zakwestionował ich twierdzenie, że są reprezentantami Afryki, mieszkając i trenując za granicą.

Związany z Team CIT MMA w Pretorii niedaleko Johannesburga, Du Plessis zapewnił, że jest jedynym autentycznym afrykańskim zawodnikiem w UFC, sugerując, że inni po prostu przyjęli afrykańską etykietę.

Dricus Du Plessis szczerze odpowiada na incydent ze słowem N z udziałem Israela Adesanyi na UFC 290

Dricus Du Plessis wygląda na niezaniepokojonego rasistowskim językiem Israela Adesanyi na UFC 290 w lipcu ubiegłego roku.

Po zwycięstwie Du Plessisa nad Robertem Whittakerem przez przerwę, Adesanya wszedł do oktagonu i skierował serię wulgaryzmów pod adresem południowoafrykańskiego zawodnika. Chociaż uniknięto fizycznej sprzeczki, użyty wulgarny język miał niepokojący podtekst rasistowski.

Obejrzyj poniższy film z konfrontacji (2:18):

Po tym incydencie Du Plessis nazwał „Ostatniego mistrza stylu” „klaunem” i potępił jego zachowanie jako nieodpowiednie dla mistrza, twierdząc, że takie zachowanie przypomina dziecinne zachowanie. Jednak obecnie wydaje się, że „Stillknocks” bagatelizuje komentarze byłego mistrza wagi średniej.

„Jesteśmy jednym z niewielu sportów, w których wciąż panuje wolność słowa – prawdziwa wolność słowa w zakresie… Dostajesz scenę, dostajesz mikrofon i mówisz, co chcesz powiedzieć. Musisz stawić czoła konsekwencjom; to jedna rzecz, którą podziwiam w firmie, Dana, i władzę, jaką dają wszystkim zawodnikom – to, że dają ci prawo do mówienia, co chcesz”.

On dodał:

„To, jak chcesz się przedstawić światu, to twoja prerogatywa. Nie każą nam nic mówić ani nic robić; rób, co chcesz, ale dopóki jest to zgodne z prawem, śmiało i powodzenia”.

Sprawdź komentarze Dricusa Du Plessisa poniżej (13:16):

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *