„Ten klaun jest bezwstydny”: występy Draymonda Greena po złapaniu łokcia w gorącym pojedynku Warriors-Clippers wprawiają fanów NBA w ciarki
Draymond Green uderzył się łokciem w twarz podczas trzeciej kwarty środowego, gorącego pojedynku pomiędzy Golden State Warriors i LA Clippers. Green przyjął widoczne uderzenie środkowego Clippers, Ivicy Zubaca, próbując złapać ofensywne odbicie i upadł na ziemię, trzymając się za szczękę.
Gra toczyła się dalej, gdy on leżał na boisku i czekał na wezwanie. Zawodnicy obu drużyn chodzili tam i z powrotem, ale Green pozostał na podłodze.
Obejrzyj wydarzenie tutaj:
Według Anthony’ego Slatera z The Athletic Green przeszedł w szatni testy na wstrząs mózgu. Niedługo potem personel medyczny zespołu pozwolił czterokrotnemu mistrzowi NBA wrócić do gry i pomóc Golden State Warriors.
Fani NBA zareagowali na incydent, mówiąc, że Draymond Green zmiękł. Wielu spekulowało, że udawał lub flopował, aby otrzymać faul.
„Ten klaun jest bezwstydny” – napisała fanka.
Nawet środkowy Phoenix Suns Jusuf Nurkic kontynuował trwający feud z Draymondem Greenem i trollował go za ten incydent.
Incydent lekko przestraszył fanów Warriors. Kontuzje były w tym sezonie poważną przeszkodą dla zespołu i przez chwilę wydawało się, że będą musieli przyjąć kolejny cios.
Clippers przerwali najlepszą passę zwycięstw Warriors w sezonie
Środowy mecz zakończył się zwycięstwem LA Clippers 130-125 pomimo znakomitego występu Stephena Curry’ego, który zdobył 41 punktów, cztery zbiórki i cztery asysty. Draymond Green w 31 minut zdobył dziewięć punktów, 10 zbiórek i cztery asysty.
Golden State Warriors prowadzili przez większą część spotkania i rozpoczęli czwartą kwartę z 11-punktową przewagą. Mimo to w czwartej kwarcie przegrali z Clippers 44:28, przerywając najlepszą w sezonie passę pięciu zwycięstw na własnym stadionie. Ich porażka oznaczała również, że trenerowi Steve’owi Kerrowi odmówiono oferty na jego 500. zwycięstwo w karierze.
Gdy pojedynek zbliżał się do końca, Warriors włożyli wiele wysiłku, aby się odbić. Po tym, jak Clippers prowadzili 124-117 po drugim 3-punktowym rzucie Amira Coffeya w meczu, Curry wrócił z własnymi 3 punktami po podaniu Podziemskiego na 55,7 sekundy przed końcem.
Curry później strzelił gola od wybrzeża do wybrzeża i zmniejszył różnicę do 128-125, ale Andrew Wiggins sfaulował Jamesa Hardena i wykonał dwa rzuty wolne, aby zamknąć bramkę.
Po środowym meczu Clippers utrzymują trzecie miejsce w Konferencji Zachodniej, poprawiając się do 36-17 w sezonie. Z drugiej strony Warriors spadli do 26-26 i zajmują 10. miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej.
Dodaj komentarz