„Rzeczy, które widzisz w filmach” – Junior Tafa wkraczający na miejsce kontuzjowanego brata Justina na UFC 298 wprawia fanów w zdumienie
UFC po raz kolejny udowadnia, że jest najbardziej nieprzewidywalnym sportem na świecie, a wymiana UFC 298 w krótkim czasie szokuje fanów w dniu ważenia.
W wyniku gwałtownego obrotu wydarzeń Justin Tafa wycofał się ze swojej wstępnej walki przeciwko nr. Marcos Rogerio de Lima, który zajął 15. miejsce, zaledwie kilka godzin później został zastąpiony przez swojego brata Juniora. Walka odbędzie się zgodnie z planem, a Lima i Junior Tafa zmierzą się w przedostatniej walce eliminacji na ESPN i ESPN+.
Junior Tafa, który był w Anaheim, aby osaczyć swojego brata, miał walczyć tydzień po UFC 298 w Mexico City przeciwko Karlowi Williamsowi. Nie ma żadnych informacji na temat statusu tej walki.
Fani byli zszokowani tą historyczną wiadomością, ponieważ doniesiono, że Junior Tafa stał się pierwszym zawodnikiem w historii UFC, który w krótkim czasie zastąpił swojego brata w zaplanowanej walce.
Jeden z fanów określił to posunięcie jako „rzecz, którą można zobaczyć w filmach” i „brutalne posunięcie” ze strony rodziny Tafa.
Inni fani zareagowali:
„Powinni byli po prostu zmienić się w oktagonie, gdy sędzia nie patrzył”
„To najfajniejsze gówno, jakie widziałem”
„Kiedy walczysz z jednym, walczysz z nami wszystkimi”
„Najszybsze uzupełnienie w historii UFC?”
„Rogerio nawet nie zauważy”
Poniżej znajdziesz więcej reakcji fanów na to, jak Junior Tafa dołącza do pojedynku przeciwko swojemu bratu na UFC 298:
Kim jest Junior Tafa?
Junior Tafa mógł dołączyć do UFC po swoim starszym bracie, ale jako weteran GLORY Kickboxingu może mieć lepsze ogólne CV w sportach walki .
Od czasu przejścia do MMA w 2022 roku Tafa osiągnął bilans 5-1, przedstawiając się fanom UFC przez nokaut Parkera Portera w pierwszej rundzie .
Teraz, wykonując jeden z najbardziej szokujących posunięć w historii UFC, Tafa ma szansę poprawić swój bilans do 2-1 w UFC i wejść do rankingów wagi ciężkiej po zwycięstwie nad Marcosem Rogerio de Limą 17 lutego.
Dodaj komentarz