„Byliby bogiem”: Gilbert Arenas jest zakłopotany, dlaczego Trae Young nie cieszy się szacunkiem, na jaki zasługuje po przejęciu Nowego Jorku

„Byliby bogiem”: Gilbert Arenas jest zakłopotany, dlaczego Trae Young nie cieszy się szacunkiem, na jaki zasługuje po przejęciu Nowego Jorku

Trae Young dał legendarny występ przeciwko New York Knicks w pierwszej serii play-off w swojej karierze w NBA. „Ice Trae” trafił na pierwsze strony gazet po sezonie 2021, prowadząc Atlanta Hawks do zdenerwowania Knicks.

Jednak występ uczynił z drobnego rozgrywającego złoczyńcę w oczach wielu fanów koszykówki. Były gracz NBA, Gilbert Arenas, tak powiedział o tym, jak Young jest postrzegany przez innych fanatyków koszykówki (za pośrednictwem New York Basketball):

„Wiesz, co jest szalone w tym nowojorskim serialu? Gdyby to był jakikolwiek inny gracz – gdyby Luka zrobił to NY Knicks – byliby bogiem.

„To szalone, jak wszedłeś do Ogrodu i naprawdę je spieprzyłeś… Większość [tych] mediów jest w Nowym Jorku. …Oni osobiście poczuli się urażeni tym, co zrobiłeś w Ogrodzie”.

Trae Young był w swoim trzecim sezonie w NBA, kiedy poprowadził Atlanta Hawks do playoffów 2021. Ostatni występ Atlanty po sezonie miał miejsce w 2017 roku, kiedy przegrali w sześciu meczach z Washington Wizards.

New York Knicks w tym roku również powrócili do play-offów po ośmioletniej nieobecności. Mecz nr 1 w Madison Square Garden, szczególnie po zakończeniu pandemii, był hałaśliwy i elektryzujący.

Nowy Jork spudłował 14 z pierwszych 17 strzałów, co zmieniło i tak już niespokojny tłum we wrogą grupę. Swoje frustracje skierowali na Trae Younga za jego niewzruszony debiut w play-offach. Przez prawie całą grę tłum MSG skandował „F**k Trae Young!”

Były wyróżniający się Oklahoma śmiał się jednak ostatni. Wjechał w samo serce obrony Knicks i przybił biegacza na 0,9 sekundy przed końcem meczu. Hawks ostatecznie wygrali 107-105 i zapoczątkowali nową erę pozornej nikczemności Younga przeciwko Nowym Jorku.

Trae Young zamknął New York Knicks w stylu Reggiego Millera

Seria playoffów Younga przeciwko Knicks w 2021 roku przypomniała fanom wyczyny Reggiego Millera w Nowym Jorku.
Seria playoffów Younga przeciwko Knicks w 2021 roku przypomniała fanom wyczyny Reggiego Millera w Nowym Jorku.

Przed Trae Young legendarny obrońca drużyny Indiana Pacers, Reggie Miller, był ulubionym czarnym charakterem fanów New York Knicks. Kilka kultowych występów „Wujka Reggiego” było w pełni pokazywanych w MSG podczas jego kariery w Hall of Fame.

W piątym meczu przeciwko Knicks rolę tę przejął „Ice Trae”. Przyjął bluźniercze pieśni i oddał, kiedy miał okazję. Young zakończył mecz z 36 punktami, dziewięcioma asystami, czterema zbiórkami i dwoma przechwytami.

Po głębokiej trójce, która była gwoździem do trumny Knicksów, Young odwrócił się do tłumu i ukłonił. Spike Lee i tłum z Ogrodu mogli tylko patrzeć na niego z frustracją i złością.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *