„Zaangażują się, gdy nie ma takiej potrzeby” – Dan Evans uderza w sędziego głównego po błędzie stopy i naruszeniu przepisów – nagłówek dotyczący wyjścia Brit z French Open

„Zaangażują się, gdy nie ma takiej potrzeby” – Dan Evans uderza w sędziego głównego po błędzie stopy i naruszeniu przepisów – nagłówek dotyczący wyjścia Brit z French Open

Dan Evans stracił panowanie nad sobą i swój pierwszy mecz rundy podczas French Open 2023 w pełnym wrażeń starciu z Thanasi Kokkinakisem, z wynikiem 6-4, 6-4, 6-4 na korzyść Australijczyka.

Evans został zatrzymany z powodu błędu stopy po pozytywnym starcie w drugim secie, kiedy prowadził 4-1 i zaczął rzucać butelką i rakietą po kłótni z sędzią. To z kolei doprowadziło do naruszenia kodeksu postępowania 33-latka.

Brytyjczykowi nie udało się dojść do siebie po incydencie i przyznał to po meczu, twierdząc, że sędziowie „zaangażują się, gdy naprawdę nie ma takiej potrzeby”.

„Ktokolwiek siedzi na krześle, znajduje sposób i jest w tym dobry. Angażują się bardzo. Muszą spojrzeć wstecz na Rzym. Angażują się na tej powierzchni, kiedy naprawdę nie ma takiej potrzeby” – stwierdził Evans.

„Oczywiście wiedziałem, że to zasada, ale zwykle wiem, gdzie są moje stopy, gdzie stoję. To (błąd stopy) oczywiście rzuciło mi sporo pytań na temat tego, skąd wtedy serwowałem. Moja technika jakby została wyrzucona. Tak, od tego momentu było ciężko” – dodał w ramach pomeczowej konferencji prasowej.

Urodzony w Birmingham zawodnik ujawnił, że błąd stopy spowodował, że „stracił zaufanie” do tego, gdzie były jego stopy przez pozostałą część meczu.

„W pewnym sensie straciłem zaufanie do tego, gdzie były moje stopy. To bardzo drobna rzecz, ale stała się całkiem dużą rzeczą w mojej głowie. Trudno było wtedy od tego uciec, zwłaszcza przy drugim serwisie, ponieważ po prostu nie czułem, że wiem, gdzie jestem na korcie. To dziwne – dodał.

Dan Evans podkreślił również, że arbitrzy i sędziowie liniowi powinni ponosić odpowiedzialność za swoje czyny tak samo jak zawodnicy.

„Zawodnicy są odpowiedzialni, ale sędziowie i sędziowie liniowi nie” – Dan Evans

Evans podkreślił, że odpowiedzialność ponoszą tylko gracze, a nie sędziowie
Evans podkreślił, że odpowiedzialność ponoszą tylko gracze, a nie sędziowie

Po przypomnieniu na konferencji prasowej, że miał dobrą passę w drugim secie, dopóki nie doszło do błędu stopy, Dan Evans ubolewał, że „przejdzie przez ten sam cykl”, ponieważ oczywiście zostanie ukarany grzywną za swoje zachowanie na korcie.

„Destrukcyjny, zły, kilka innych rzeczy, które można o tym powiedzieć. Potem tak, a potem uderza 15-30 lub 30-15. Służę na linii. Jego przewód sieciowy się przeciąga. Tak, o to chodzi, prawda? To gra. Ale, po raz kolejny, gracze są pociągnięci do odpowiedzialności, ale arbitrzy i sędziowie liniowi nie są pociągnięci do odpowiedzialności.” Wyjaśnił Evans.

„Oczywiście zostanę ukarany grzywną za rozbicie butelki z wodą. Po prostu ponownie przejdziemy przez ten sam cykl, tak” – stwierdził.

Evans, który przegrał z Carlosem Alcarazem w półfinale Barcelona Open 2023, również wyraził opinię, że błąd stopy został wywołany ze zbyt dużej odległości.

„Jeśli zamierzają nazwać to błędem stopy, nie powinno to być z odległości 35 metrów, od ogrodzenia do ogrodzenia przez siatkę. Ale znowu, to nie jest powód, dla którego przegrałem, ale miałem rację w meczu w tamtym momencie” – powiedział 33-latek.

Cameron Norrie i Jack Draper są teraz jedynymi brytyjskimi graczami, którzy pozostają w rywalizacji na French Open 2023 po odejściu Dana Evansa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *