„Zdecydowanie nie ma złej krwi” – ​​Robert Whittaker mówi o potencjalnej walce trylogii Israela Adesanyi

„Zdecydowanie nie ma złej krwi” – ​​Robert Whittaker mówi o potencjalnej walce trylogii Israela Adesanyi

Robert Whittaker podzielił się niedawno swoimi przemyśleniami na temat możliwości rozegrania trylogii z Izraelem Adesanyą.

Whittaker zmierzy się z Paulo Costą na gali UFC 298, która odbędzie się 17 lutego 2024 r. Po porażce w drugiej rundzie przez nokaut z Dricusem du Plessisem, będzie chciał wrócić do kolumny zwycięstw po zwycięstwie nad Brazylijczykiem.

Były mistrz wagi średniej ma długą historię związaną z Izraelem Adesanyą i w swojej karierze w UFC mierzył się z nim dwukrotnie. Australijczykowi w obu przypadkach zabrakło skuteczności, a pierwszą porażkę zaliczył przez nokaut. Za drugim razem spisał się znacznie lepiej i zapisał Adesanyę na kartach wyników. Na nieszczęście dla „Żniwiarza” sędziowie ukłonili się Adesanyi.

Podczas niedawnego wywiadu z byłą zawodniczką UFC Megan Anderson „Reaper” został zapytany, czy jest zainteresowany walką z Adesanyą w 2024 roku, mimo że walka może nie dotyczyć tytułu. Whittaker powiedział, że koncentruje się na walce z Costą i że potencjalne zwycięstwo nad nim otworzy przed nim wiele możliwości. Powiedział:

„Z pewnością nie ma złej krwi [z Izraelem Adesanyą]. Jest tam dobra rywalizacja, ale nie ma złej krwi. Szczerze mówiąc, skupiam się tylko na pokonaniu Paulo Costy. Jeśli pokonam Costę, szczerze mówiąc, świat będzie przede mną. Mogę iść w dowolnym kierunku. Skupiam się więc na powrocie do formy i pokonaniu Costy, a potem przyjrzę się całej sytuacji.

Zobacz, jak Robert Whittaker wygłasza poniższe oświadczenie [9:17]:

Robert Whittaker przyznaje się do błędu w walce z Dricusem Du Plessisem

Robert Whittaker był uważany za drugiego po Adesanyi najlepszego zawodnika w wadze średniej. Oczekiwano, że potencjalne zwycięstwo nad Dricusem du Plessisem przybliży go do trylogii z Izraelem Adesanyą. Du Plessis jednak pokrzyżował te plany i pokonał „The Reapera” przez nokaut w drugiej rundzie.

Jednak strata Whittakera dobrze się zestarzała, ponieważ Dricus du Plessis niedawno walczył z Seanem Stricklandem i został nowym mistrzem UFC w wadze średniej na UFC 297.

Podczas swojego niedawnego występu w The MMA Hour Whittaker przyznał, że za pierwszym razem nie docenił Du Plessisa, mówiąc:

„Musisz być przygotowany na tego rodzaju walkę, musisz być przygotowany na taką mentalność, na takie nastawienie, kiedy walczysz z takimi zawodnikami. Może nie nadałem temu powagi, na jaką zasługiwał, bo to potężna siła. Jestem pewien, że więcej tego błędu nie popełnię.”

Zobacz, jak Whittaker wygłasza poniższe oświadczenie:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *