„Tam jest bardzo wyjątkowa atmosfera”: Sergio Perez chce więcej ulicznych wyścigów F1, takich jak GP Madrytu

„Tam jest bardzo wyjątkowa atmosfera”: Sergio Perez chce więcej ulicznych wyścigów F1, takich jak GP Madrytu

Kierowca Red Bulla, Sergio Perez, wspomniał, że chciałby ścigać się w Madrycie, jeśli w przyszłości ten sport będzie gospodarzem wyścigu.

Istnieje możliwość, że F1 może w przyszłości zdobyć GP Madrytu i dodać kolejny uliczny wyścig do kalendarza. Meksykanin, który jest często nazywany „królem ulic” ze względu na swoje umiejętności za kierownicą na ulicznym torze, był za tym posunięciem.

W rozmowie z Motorsport Spain Sergio Perez powiedział:

„Chciałbym zrobić karierę w Madrycie, ale bez wątpienia najszczęśliwszą osobą byłby Xavi Martos, mój trener. On naprawdę lubi Madryt i my też go kochamy. Myślę, że tory miejskie są wyjątkowe, dobrze byłoby dodać więcej do kalendarza.”

On dodał:

„Kiedy jedziemy, panuje wyjątkowa atmosfera, szczególnie taka, jaka może wystąpić w miastach takich jak Madryt. Tak, poszło mi dobrze [w obwodach miejskich]. Myślę, że ważna jest pewność siebie, aby przyjechać na tor i dobrze spisać się w weekend. ”

Sergio Perez o rosnącej widoczności Latynosów w sieci

Sergio Perez stwierdził, że jest szczęśliwy, że w stawce jest obecnie trzech latynoskich kierowców, a sport zyskuje popularność wśród społeczności.

Powiedział:

„Formuła 1 jest często śledzona, w świecie latynoskim jeszcze bardziej. Przeżywamy wspaniały moment, mamy 3 kierowców w pierwszej piątce. Myślę, że Fernando Alonso i Aston Martin byli wielką niespodzianką, zrobili duży krok. Ale widzieliśmy to również w przypadku innych zespołów, takich jak McLaren, które zrobiły duży krok naprzód. Z tym rozporządzeniem wszystko jest znacznie bliżej.

On dodał:

„Zarówno Carlos Sainz, jak i Fernando są świetnymi pilotami, nie widzę powodu, aby ich porównywać, wręcz przeciwnie. Myślę, że obydwoma należy się bardziej cieszyć, zamiast nalegać na ich porównywanie. Przeżywają wyjątkową sytuację, moment, który być może nie powtórzy się w historii hiszpańskiego motorsportu. Zrobiłem to już w Guadalajarze w Meksyku. Z pewnością chciałbym Monterrey, które jest drugim co do wielkości miastem w moim kraju. Bez wątpienia powiedziałbym ci Madryt, ale zamierzam spełnić to życzenie.

Ciekawe będzie, czy F1 będzie gospodarzem wyścigów w krajach hiszpańskojęzycznych, biorąc pod uwagę popularność tego sportu wśród społeczności latynoskiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *