„Dwie kozy”: Fani szaleją po tym, jak LeBron James obejmuje Lionela Messiego przed jego pierwszym meczem MLS

„Dwie kozy”: Fani szaleją po tym, jak LeBron James obejmuje Lionela Messiego przed jego pierwszym meczem MLS

LeBron James był dokładnie w środku manii Leo Messiego w Miami. Siedmiokrotny zdobywca Złotej Piłki zadebiutował w Major League Soccer dla Interu Miami przeciwko Cruz Azul w Pucharze Ligi w piątek wieczorem.

„King James” i Messi zgromadzili cały tłum na stadionie DRV PNK w Fort Lauderdale na Florydzie, kiedy spotkały się dwie supergwiazdy. Bramka Messiego z rzutu wolnego, która dała Miami zwycięstwo 2:1, wprawiła tłum w zachwyt.

Fani szybko zareagowali na ten moment:

„Dwie kozy”

LeBron James może być niekwestionowanym królem amerykańskiego sportu, ale Lionel Messi jest światową supergwiazdą, która nie ma sobie równych. James nie był tego wieczoru największą gwiazdą w Miami, ponieważ Argentyńczyk przywiózł swoją piłkarską magię na południową Florydę.

Były ikona Barcelony oszołomił piłkarski świat, kiedy podpisał kontrakt z Interem Miami Davida Beckhama po tym, jak podobno odrzucił apetyczną ofertę z Arabii Saudyjskiej. „La Pulga Atomica” odrzucił podobno wartą 400 milionów dolarów ofertę dołączenia do swojego rywala Cristiano Ronaldo na Bliskim Wschodzie.

Decyzja została przyjęta z euforią, zwłaszcza przez fanów w USA. Zagorzali fani piłki nożnej w tym kraju będą wreszcie regularnie oglądać człowieka, którego wielu uważa za najlepszego w historii futbolu.

Wpływ Messiego był widoczny dla wszystkich już w jego pierwszym meczu. Przez większą część meczu stadion był wypełniony kibicami. Nawet LeBron James musiał wyjść i oddać hołd zwycięzcy Pucharu Świata 2022. Zwycięski rzut karny „Leo” wstrząsnął nie tylko stadionem, ale także MLS.

Fani mają duże oczekiwania co do LeBrona Jamesa i LA Lakers w przyszłym sezonie

Lionel Messi może w pewnym momencie odwiedzić Crypto.com Arena, zwłaszcza podczas play-offów, a nawet finałów NBA. Fani koszykówki mają duże oczekiwania wobec LeBrona Jamesa i drużyny LA Lakers , która w następnym sezonie powalczy o mistrzostwo.

Świeżo po upokarzającym zamachu z rąk Denver Nuggets , Lakers przezbrojili się, by rzucić wyzwanie broniącym tytułu mistrzom. Zaczęli w zeszłym sezonie 0-5 i ostatecznie spadli na 2-10, co oznacza najgorszy start w historii franczyzy.

Lakers nie mogą sobie pozwolić na tak zły start w kolejnym sezonie.

Lakers wyglądają na solidną, zrównoważoną i doświadczoną drużynę, która może wygrywać przez cały sezon, a Messi mógł być świadkiem ich sukcesu z pierwszej ręki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *