„Zawodnicy nie są zadowoleni” – Paula Badosa ostrzega w związku z ewidentnym złym zarządzaniem WTA po katastrofie w finałach w Cancun; mówi, że gracze są teraz „zjednoczeni”
Paula Badosa niedawno wypowiedziała się na temat kontrowersji wokół finałów WTA 2023. Pochwaliła także czołowych zawodników, którzy nie pozwolili, aby rzekome niedociągnięcia WTA uległy zmniejszeniu.
Badosa przebywa obecnie w Sewilli w Hiszpanii, gdzie przygotowuje się do reprezentowania swojego kraju na finałach Pucharu Billie Jean King Cup w 2023 r. Przed swoim udziałem zapytano ją o niedawno zakończone finały WTA 2023 w Cancun, które ze złych powodów znalazły się w centrum uwagi.
Turniej został zepsuty przez ekstremalne warunki pogodowe, a także nieodpowiednie boisko, które budowano aż do dnia poprzedzającego turniej. Kilku wykwalifikowanych zawodniczek , takich jak Aryna Sabalenka, Elena Rybakina i Marketa Vondrousova, wyraziło swoje obawy dotyczące pozornej niekompetencji WTA, co zrobiło wrażenie na Pauli Badosie.
„Myślę, że to bardzo dobrze, że narzekali, bo jeśli coś nam się nie podoba, powinniśmy to powiedzieć” – stwierdziła Badosa w niedawnym wywiadzie dla El Pais.
Hiszpan przekazał dalej, że wszyscy gracze WTA są zjednoczeni, co nie miało miejsca wcześniej.
„Myślę, że do tej pory brakowało między nami jedności, a teraz tak nie jest” – dodała.
Paula Badosa ujawniła, że kobiety utworzyły grupę, w której dzielą się swoimi skargami i omawiają reformy.
„Zawodnicy nie są zadowoleni. Mamy grupę [WhatsApp], w której rozmawiamy, czy możemy zmienić pewne rzeczy w WTA, ponieważ można to poprawić. Zmuszają nas do grania w coraz dłuższych turniejach i w efekcie wpadamy w cykl, z którego nie możemy się wydostać” – powiedziała Paula Badosa.
Podobnie jak Paula Badosa, Iga Świątek podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat WTA – „Tak, z niektórych rzeczy nie jesteśmy zadowoleni”
Wszystkie organy zarządzające tenisem – ATP, ITF i WTA – znalazły się w tym roku pod ostrzałem z powodu różnych problemów, w tym kontuzji zawodników spowodowanych częstymi zmianami piłek i złym harmonogramem .
WTA została szczególnie ostro skrytykowana za ogłoszenie odnowionej struktury torów począwszy od 2024 r., w ramach której zwiększy się liczba obowiązkowych turniejów.
W tej sprawie Iga Świątek, nr 1 na świecie, podzielała zdanie podobne do Pauli Badosy. Polak zgodził się także, że gracze po raz pierwszy zjednoczyli się.
„Jestem w trasie przez cztery lata, ale po raz pierwszy jesteśmy naprawdę zjednoczeni, aby mieć wpływ i coś zrobić. Bo tak, z niektórych rzeczy nie jesteśmy zadowoleni i na pewno chcemy zmienić harmonogram na przyszły rok” – powiedziała mistrzyni WTA Finals na konferencji prasowej w Cancun.
„Będziemy mieli znacznie więcej obowiązkowych turniejów, co będzie miało ogromny negatywny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie” – dodała Iga Świątek. „Mam 22 lata i rozegrałem dwa z najbardziej intensywnych sezonów w moim życiu i już czuję, że będzie mi ciężko kontynuować grę przez tak wiele lat, jeśli WTA pójdzie w tym kierunku”.
Dodaj komentarz