The McElroy’s wprowadza saldo TAZ na PAX West 2023 – daty, pokazy i wywiad z TAZ
Rodzina McElroyów znana jest z dowcipnych, głupkowatych, a czasem pełnych emocji podcastów, które zachwycają słuchaczy na całym świecie. Od zabawnych podróży przez Mój brat, mój brat i ja po zacięte przygody na stole w The Adventure Zone — nie brakuje doskonałej zawartości, w którą możesz wskoczyć. Słuchanie ich za pośrednictwem ulubionej aplikacji do podcastów jest fantastyczne – fani będą mieli okazję osobiście zobaczyć McElroyów podczas PAX West 2023.
Nigdy nie zapomnę sennego sierpniowego popołudnia w 2018 roku, kiedy po raz pierwszy ukończyłem TAZ: Balance. Siedząc w furgonetce przewożącej komputery, które musiałem zainstalować w szkole, słuchałem, jak Taako, Merle, Magnus, Lup i Barry Bluejeans zbierają swoich przyjaciół do ostatecznej bitwy o ocalenie wszechświata – i nic nie wiem mógł mnie tak ogromnie poruszyć. Tak naprawdę to właśnie Balance wciągnął mnie w grę w D&D i, co za tym idzie, kilka lat później zostałem pisarzem gier.
Z tego powodu jestem absolutnie zachwycony możliwością nie tylko przedstawienia fanom udającym się na PAX West 2023 zestawienia wszystkich sposobów zobaczenia McElroyów podczas konwencji, ale także przedstawienia krótkiego wywiadu, w którym Clint i Justin mówią o szaleństwie kryjącym się za magią łuk Równowagi.
PAX West 2023 – autograf rodziny McElroyów i harmonogram panelu
Fani rodziny McElroy będą mieli kilka okazji, aby zobaczyć Clinta, Justina, Griffina i Travisa na Pax West 2023 podczas kilku głównych wydarzeń. Poniżej rozkład jazdy na piątek, 1 września i sobotę, 2 września.
- Pytania i odpowiedzi dotyczące rodziny McElroyów – piątek, 1 września, od 13:00 do 14:00 w Teatrze Głównym (Summit Level 5 East.)
- Losowo generowany panel – sobota, 2 września, od 14:00 do 15:00 w Teatrze Głównym (Summit Level 5 East.)
- Bezpłatne podpisywanie autografów – sobota, 2 września, w godzinach 15:30 – 17:00 w Strefie Autografów (Aneks, poziom 0)
Strefa przygód: pokazy na żywo Balance i MBMBAM
Oprócz paneli i podpisów na PAX West 2023 fani West Cost McElroy będą mieli okazję zobaczyć dwa występy na żywo w WaMu Theatre w Seattle w stanie Waszyngton .
Ci, którzy uzależnili się od TAZ: Balance, będą mogli obejrzeć The Adventure Zone na żywo 31 sierpnia 2023 r. o 19:00 czasu lokalnego. W ramach wydarzenia odbędzie się jednorazowa sesja dla Balance, na którą bilety będą kosztować 39,50 dolarów.
Aby uatrakcyjnić i tak już magiczny weekend, fani mogą także dołączyć do występu na żywo „Mój brat, mój brat i ja” 1 września 2023 r. o 19:00. Bilety na ten spektakl również będą kosztować 39,50 dolarów.
Fani mogą znaleźć linki do zakupu obu koncertów na stronie The McElroy Family Tours , a także więcej informacji o nadchodzących możliwościach obejrzenia występów na żywo.
Strefa przygód: Wywiad Balance z Justinem i Clintem McElroyami
W ramach przygotowań do PAX West 2023 firma Gamepur miała zaszczyt porozmawiać z Justinem i Clintem na temat równowagi w Adventure Zone. Podczas wywiadu zagłębiliśmy się w proces adaptacji powieści graficznych z ukochanego podcastu, znaczenie tworzenia postaci i wpływ, jaki ta historia wywarła na odbiorców.
Jaki był główny powód, dla którego zdecydowałeś się wypróbować podcast D&D? Jako osoba, która nigdy wcześniej nie grała w D&D, zanim posłuchała Balance, niesamowicie wspaniale było słuchać podróży, przez którą wszyscy przeszliście, chwytając głupią grę planszową, a potem wpadając w ten świat. Dlaczego chciałeś spróbować?
Justin : Cóż, właściwie to było coś, o co ludzie nas prosili od jakiegoś czasu, a potem miałem zamiar udać się na urlop ojcowski od My Brother, My Brother and Me w 2014 roku, kiedy urodziła się moja córka Charlie. Wpadliśmy więc na pomysł zrobienia czegoś w rodzaju jednorazowego D&D, jako sposobu na wypełnienie luki, abyśmy mogli wstępnie nagrać, a następnie wydać. Chcieliśmy sprowadzić tatę, ponieważ wiedzieliśmy, że wcześniej nie grał, i pomyśleliśmy, że czasy, gdy graliśmy z nim na MBMBAM, dostarczyły mu dobrej energii, więc chcieliśmy spróbować.
A potem reakcja była bardzo dobra. Ale była to prosta kampania startowa 5E. To jak w podręczniku, prawda? To jest ten, który prowadzisz z Wave Echo Cave i wszystkim. I od tej pierwszej sesji Griffin w pewnym sensie skierował ją na próbę opowiedzenia własnej historii. I dlatego w powieściach graficznych, szczególnie w pierwszej, musieliśmy cofnąć się i zmienić wiele imion postaci.
Clint : Zawsze interesowałem się DND, ale nigdy nie znałem nikogo, kto grał. A potem moje dzieci powiedziały mi, że muszę, więc wszystko się udało.
Adaptacja słuchowiska w powieść wizualną to monumentalne zadanie. Nadanie twarzy postaciom, które cała publiczność wyobrażała sobie inaczej, to nie lada wyzwanie. W jaki sposób decydowałeś o wyglądzie postaci i co pomogło ci w dokonaniu tych wyborów?
Clinta: Od początku wiedzieliśmy, że chcemy, aby działo główne było inne dla każdego. Przyjęliśmy więc podejście, że niezależnie od tego, jaki będzie projekt, jego wygląd zostanie przez to wygenerowany. Nigdy nie widziałem takiej reakcji na sztukę fanów, jak wtedy, gdy zaczęliśmy tworzyć TAZ – i myślę, że to było w pewnym sensie podstawą tego. I myślę, że kiedy zaczynaliśmy, zwłaszcza kiedy zaczęliśmy robić powieść graficzną, złożyliśmy świadome oświadczenie. Nie ma mowy, żeby sytuacja wyglądała tak samo niezależnie od iteracji dla równowagi TAZ. I myślę, że fakt, że Carey Pietsch, nasz autor powieści graficznych, pojawił się i wiedział więcej o Strefie Przygód niż my, i myślę, że wziął wszystkie te informacje i w procesie projektowania i tworzenia postaci, w pewnym sensie powiedzieliśmy: OK , będzie to kanon wizualny dla powieści graficznych. A jeśli kiedykolwiek coś się stanie z innymi projektami lub innymi rzeczami, kanon wizualny innych ludzi może być inny. To było naprawdę interesujące.
Byliśmy tematem fanzinów, zanim ukazała się powieść graficzna Adventure Zone. A te wszystkie różne interpretacje postaci były po prostu fascynujące. Ale od początku wiedzieliśmy, że podobnie jak wiele innych rzeczy w mediach, będzie inaczej i że jeden kanon nie będzie taki sam jak inne.
Justin:Sposób, w jaki tworzysz historię w podcaście do zabawy, wymyślasz na bieżąco – tej metafory użyliśmy przed zbudowaniem samolotu podczas lądowania. Wiesz co mam na myśli? Jakbyście dodali, jakby, nie wiem, tu jest koło. A część z nich, coś więcej niż tylko improwizacja, jest dosłownie pozostawiona przypadkowi, prawda? Pozostało do rzutów kostką. Więc kiedy tata zaczął adaptować książkę i bardzo byłoby mi miło, gdyby on wypełnił luki tutaj bardziej niż ja, ale kiedy zaczął adaptować książkę, był to w dużej mierze proces udoskonalania tego, „czego wymaga ta historia, aby była historią” na czym skończyliśmy?” i czym są szorstkie krawędzie lub skrawki, które możemy zeszlifować, aby powstała historia w tym formacie? Obydwa są oczywiście uzasadnione i kanoniczne, ale być może pozwoliło nam to trochę złagodzić.
Clinta:Myślę, że skoro podcast jest doświadczeniem dźwiękowym, wiedzieliśmy, że jest sporo dowcipów, które nie sprawdzą się w sensie wizualnym. Faktem jest, że ogromna różnica między podcastem TAZ a powieścią graficzną TAZ polega na tym, że Clint, Justin, Travis i Griffin to ogromne postacie w podcaście, ale prawie nigdy – jeśli w ogóle – pojawiają się w powieściach graficznych. Duża część zawartości The Adventure Zone pochodzi od nas, którzy grają tymi postaciami. A w powieściach graficznych to postacie grają postacie. Jeśli więc nie jest to wystarczająco zagmatwane, musieliśmy uczynić z tego bardziej historię. Poza tym, kiedy zaczęliśmy robić podcast, to było po prostu, to znaczy, po prostu się wygłupialiśmy. Ale zanim zaadaptowaliśmy to na powieść graficzną, wiedzieliśmy, że mamy do czynienia z poważną, niezbyt poważną, ale namacalną historią, istotną historią do opowiedzenia.
Justin: czy kiedy zacząłeś grać jako Taako, denerwowałeś się przedstawieniem queerowej postaci? Wiem, że dla mnie osobiście słuchanie Was podczas podróży Taako było niezwykle emocjonalne. Wspaniale było być częścią postaci, która jest czymś więcej niż tylko orientacją czy tożsamością płciową, a jednocześnie patrzy, jak kluczowe aspekty wpływają na jego podróż.
Justin:Na początku nie miałem takiego zamiaru. Nie wiedziałem, że powinienem wiedzieć, to chyba lepsze słowo. Nie wiedziałem, że Taako jest gejem. To było naprawdę tak blisko alchemicznej magii kreatywności, że pewnego dnia po prostu to poznałem. Po prostu przyszło mi to do głowy i wydawało mi się to słuszne. Prawdopodobnie nie miałem zbyt wiele okazji, aby to przeanalizować ze względu na sposób, w jaki opowiadamy te historie. Mówisz to i to po prostu gdzieś tam jest, a potem musisz to omówić. Nie mam władzy, aby wypowiadać się na temat doświadczeń mężczyzny homoseksualnego. W pewnym sensie – i to na podstawie słuchania ludzi i ludzi, którzy są w tej społeczności – myślę, że w pewnym sensie dobrze mi to wyszło, ponieważ jego seksualność nie stała się cechą definiującą każdy aspekt jego osobowości . Prawidłowy.
Myślę, że prawdopodobnie bardzo mi to pomogło, ponieważ stanowiło część tego, kim był jako osoba, ale nie całość tego, kim był jako osoba, ponieważ nie zaczynałem od tego punktu. Nie powiedziałbym więc, że gra w Taako koniecznie pomogła mi zrozumieć światopogląd lub doświadczenia życiowe osób ze społeczności LGBTQ. Ale powiem, że ich słucham i słyszę wagę tej reprezentacji, oczekiwania z nią związane oraz to, ile to dla niektórych ludzi znaczyło, naprawdę bardzo mi zależało, aby zrobić to dobrze. Naprawdę chciałem to zrobić dobrze i nie zdawałem sobie sprawy, że będzie to tak dużym wyzwaniem, jak na początku.
Chcę o tym wspomnieć, zwłaszcza po tym, jak w serialu wspomniałem o tym, że Taako jest gejem, otrzymałem ogromne współczucie od ludzi ze społeczności za cierpliwość wobec mnie jako twórcy. Okazuję cierpliwość i staram się wyjaśniać rzeczy w taki sposób, aby zrozumieć ich znaczenie i wyjaśnić, dlaczego pewnych pułapek należy unikać. Myślę, że na początku, kiedy serial był czymś więcej, w co wpadliśmy, było to raczej trofeum, jeśli chodzi o osoby ze społeczności LGBTQ. Mam wrażenie, że dzieje się tak po prostu dlatego, że nasi słuchacze poświęcili czas, aby podzielić się z nami swoimi doświadczeniami i tym, jak pewne rzeczy na nich wpływały, i to naprawdę jedyny powód, dla którego wszystko to tak dobrze wyszło.
Czy po nawiązaniu kontaktu z fanami na całym świecie za pośrednictwem TAZ zmieniłeś sposób, w jaki podchodzisz do tworzenia podcastów? Czy ta widoczność wywołała stres lub niepokój podczas próby tworzenia nowych treści?
Clinta:Myślę, że tak, ale OK. Kiedy zaczynaliśmy – i mogę mówić tylko w imieniu TAZ – ale myślę, że dotyczy to MBMBAM i innych programów, które chłopaki stworzyli. Naszą przewidywaną publicznością była nasza czwórka. To znaczy, szczerze mówiąc, pomyśleliśmy, że będzie fajnie. Będziemy się wzajemnie łaskotać, będziemy się świetnie bawić, będziemy żartować i będzie nam się to podobać. A fakt, że tak wiele innych osób było nim zachwyconych, był dodatkowym bonusem. I myślę, że jedyną presją, którą mogę bezpośrednio zidentyfikować, jest to, że po pewnym czasie zdaliśmy sobie sprawę, że to nie był tylko głupek, głupek, że opowiadaliśmy historię, która była trochę większa niż głupek, głupku. Głupi. I w pewnym sensie czuliśmy się zobowiązani, aby tak się stało. Nie, żebyśmy zaczęli dokonywać mądrych wyborów, bo nie sądzę, żebyśmy kiedykolwiek mogli być o to oskarżeni, ale zdaliśmy sobie sprawę, że robimy coś więcej niż tylko siadanie i granie co tydzień. Opowiadaliśmy tę długą historię, tę powieść i musieliśmy podejść do niej w inny sposób.
Zdaliśmy sobie sprawę, że opowiadamy historię, a nie gramy w grę. Myślę, że to wpłynęło na podejmowane przez nas decyzje i wybory, których dokonaliśmy, zarówno na poziomie historii, jak i postaci. Kiedy zaczynaliśmy, naszą główną motywacją było doprowadzenie Griffina do płaczu, a potem zdaliśmy sobie sprawę, że tylko sobie krzywdzimy. Dlatego myślę, że musieliśmy znaleźć trochę większą równowagę pomiędzy anarchią a opowiedzeniem historii, która wszystkim naprawdę się spodoba, ale jednocześnie opowiemy historię, o której ludzie wciąż będą mogli powiedzieć: „wow, nie spodziewaliśmy się, że to nadejdzie”. I to było dla mnie coś, co musiało się wydarzyć. Myślę, że to była naturalna ewolucja podcastu.
Justin: Musiałem bardziej uważać na tego rodzaju sprzężenia zwrotne, zwłaszcza odkąd zacząłem grać w Steeple Chase, naszą obecną grę. Nie czytałem żadnych komentarzy na Reddicie, żadnych e-maili, Twittera, czegokolwiek. I musiałam to zrobić, żeby zejść sobie z drogi, bo inaczej wiedziałam, ile głosów będzie w mojej głowie. Mam wrażenie, że głos prawdziwej kreatywności może czasami być na tyle cichy, że jeśli wokół znajduje się jaskinia innych, sprzecznych głosów, może być trochę ciężko. Dlatego starałem się odciąć od tego jak najwięcej. Ale to, czego nie wykluczam i nie mogę wykluczyć, to fakt, że ludzie poświęcają nam swój czas, prawda? A ich przestrzeń mózgowa jest dla nas dość intymna, bezpośrednio do uszu. Prawidłowy. Wnika prosto przez pąki, prosto do mózgu. Prawidłowy.
Nawet jeśli jest to śmiech lub po prostu odrobina rozrywki. Traktuję to całkiem poważnie. Nie traktuję wielu rzeczy poważnie, ale to traktuję poważnie.
Dodaj komentarz