„Grand Prix Lewisa Hamiltona”: fani F1 wyśmiewają Red Bulla po tym, jak ich goście Tom Holland i Neymar Jr otwarcie wspierają kierowcę Mercedesa
Lewis Hamilton nadal pozostaje faworytem wszechczasów na wysadzanym gwiazdami padoku podczas Grand Prix Monako. Grand Prix Monako jest uważane za jeden z najbardziej historycznych wyścigów w kalendarzu F1 i bierze w nim udział wiele celebrytów. Najnowszą gwiazdą widzianą w księstwie jest hollywoodzki aktor Tom Holland.
Podczas wywiadu z Willem Buxtonem podczas grid walk ujawnił, którego kierowcę będzie wspierał. Holender powiedział,
„Chwytak. Zawsze.”
Nie tylko Toma Hollanda, ale także Neymara widziano ze słynnym aktorem Spidermana. Neymar stwierdził również, że wspiera Hamiltona.
„Jestem z Red Bullem, wspieram ich i kibicuję mojemu przyjacielowi Hamiltonowi” – powiedział Brazylijczyk.
Te dwa wywiady wywołały zabawne reakcje fanów, ponieważ obie gwiazdy były gośćmi rywalizującego z Mercedesem zespołu Red Bull Racing, którego kierowca Max Verstappen startował z pole position.
Fani zaczęli zwracać uwagę na fakt, że Lewis Hamilton pozostaje największą gwiazdą w padoku F1. Wraz z Neymarem i Holandią pięciokrotna zwyciężczyni Wielkiego Szlema Maria Szarapowa również ujawniła, że wspiera Lewisa Hamiltona.
Oto niektóre z najlepszych reakcji z Twittera:
Max Verstappen z Red Bulla prowadził z łatwością Grand Prix Monako i wygrał wyścig, a następnie Fernando Alonso i Esteban Ocon zamknęli pierwszą trójkę. Tymczasem kolega z drużyny Verstappena, Sergio Perez, wystartował z końca stawki po wypadku w Q1 i przekroczył flagę w szachownicę na 16. miejscu.
Lewis Hamilton pojechał solidny wyścig, ale podium było poza zasięgiem z powodu trudności z wyprzedzaniem w Monako. Jednak zmiany wprowadzone przez Mercedesa wyraźnie poprawiły ich wyniki i w kolejny weekend wyścigowy wejdą pewni walki o podium.
Toto Wolff przekazuje aktualizacje dotyczące kontraktu Lewisa Hamiltona z Mercedesem
Krążyły plotki, że Ferrari zaoferowało Lewisowi Hamiltonowi ogromną sumę pieniędzy za podpisanie z nimi kontraktu. Szef zespołu Mercedesa, Toto Wolff, wyraził swoją opinię na temat plotek. Wolff twierdził, że historie wiążące Lewisa Hamiltona z lukratywną ofertą Ferrari zostały „umieszczone” w celu wywarcia wpływu na negocjacje kontraktowe Mercedesa.
Jednak szef Mercedesa twierdzi, że on i Hamilton mają „pakt” i że nigdy nie było żadnych negocjacji między siedmiokrotnym mistrzem świata a włoską drużyną.
„Zawarliśmy pakt – i mamy go od wielu, wielu lat – że nie będziemy rozmawiać z żadnym innym kierowcą, zanim nie podejmiemy decyzji, czy pozostać razem, czy nie” – powiedział Wolff.
Po przybyciu na Grand Prix Monako, zarówno szef zespołu Hamilton, jak i Ferrari, Fred Vasseur, zaprzeczyli, że takie negocjacje miały miejsce. Hamilton oświadczył w czwartek, że on i Mercedes byli „prawie na miejscu” w ramach nowego kontraktu i chcieli ogłosić to w nadchodzących tygodniach.
Dodaj komentarz