„Dowody były przytłaczające”: Alex Murdaugh zaprzeczył nowemu procesowi w sprawie morderstwa żony i syna

„Dowody były przytłaczające”: Alex Murdaugh zaprzeczył nowemu procesowi w sprawie morderstwa żony i syna

Były prawnik z Karoliny Południowej Alex Murdaugh został uznany za winnego zamordowania w zeszłym roku swojej żony i syna. Jego prawnicy zwrócili się o przeprowadzenie nowego procesu po oskarżeniu urzędnika sądowego o manipulowanie ławą przysięgłych. W poniedziałek 29 stycznia 2024 r. sędzia wydał postanowienie, zgodnie z którym nie odbędzie się ponowny proces.

W nawiązaniu do zarzutów postawionych przez zespół obrony sędzia Jean Toal powiedział:

„Dowody były przytłaczające…”

Urzędniczka Rebecca Hill stała się w centrum uwagi procesu Murdaugh. Jednak jurorzy twierdzili, że Hill nie miał wpływu na werdykt.

Sędzia odrzucił apelację o ponowne rozpatrzenie sprawy złożoną przez obrońców Alexa Murdaugh po oskarżeniach pod adresem Rebeki Hill

55-letni Alex Murdaugh został skazany za zabójstwo swojej żony Maggie i syna Paula w 2021 roku. W związku z tym obrońca Murdaugh stwierdził, że referentka sądowa Rebecca Hill wywierała wpływ na ławę przysięgłych i manipulowała nią podczas toczącego się wówczas procesu o morderstwo. CNN poinformowało, że sędzia Jean Toal odrzucił apelację złożoną przez zespół obrony. Wyjaśniła swoją decyzję i powiedziała:

„Po prostu nie wierzę, że autorytet naszego Sądu Najwyższego Karoliny Południowej wymaga nowego procesu w tak długim procesie, jak ten, na podstawie przelotnych i głupich komentarzy urzędnika sądowego, na którego wpływ miała reklama”.

Toal dodał, że wyrok wydany przez ławę przysięgłych nie był niczym zaskakującym. Dick Harpootlian , obrońca Murdaugh, powiedział CNN:

„Stąd kierujemy się do Sądu Apelacyjnego, następnie, jeśli to konieczne, do Sądu Najwyższego Karoliny Południowej, a następnie do sądu federalnego”.

Justin Bamberg i Will Lewis, prawnicy reprezentujący Rebeccę Hill, stwierdzili, że ich zdaniem ławnicy przysięgli byli niezwykle profesjonalni i pracowali zgodnie z instrukcjami przekazanymi im przez sąd.

Sędzia stwierdził, że komentarze Hilla nie wystarczą, aby wpłynąć na cały wyrok

Według sędziego Toala Hill rzeczywiście poczynił kilka „ulotnych i głupich” uwag podczas procesu Alexa Murdaugha. Nie było jednak wystarczających dowodów, aby wykazać, że miała ona wpływ na decyzję jurorów. Władze nie postawiły jeszcze zarzutów Rebecce Hill, a ona zaprzeczyła stawianym jej zarzutom. „The State” poinformowało, że Hill naraziła się na więcej kontrowersji w tej sprawie po napisaniu książki zatytułowanej „Za drzwiami sprawiedliwości: morderstwa Murdaugha”.

Chociaż książka została wydana w sierpniu 2023 r., sprzedaż została wstrzymana pod koniec roku, ponieważ stwierdzono, że część jest plagiatem. Tymczasem obrońcy Alexa Murdaugha we wrześniu 2023 r. złożyli apelację o nowy proces. Twierdzili, że Hill chciała zwiększyć sprzedaż swoich książek i tym samym szybkiego zakończenia sprawy. Ta jednak zaprzeczyła oskarżeniom.

Choć dziewięciu przysięgłych oświadczyło, że przed wydaniem wyroku w żaden sposób nie kontaktowało się z sekretarzem sądu , jeden z nich powiedział:

„Dla mnie wydawało się, że sprawiała wrażenie, jakby był już winny”.

Dwóch członków jury stwierdziło, że chociaż usłyszeli komentarze Hill, nie miała ona wpływu na ich decyzję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *