„Najlepsze dopiero przed nami” – Jai Opetaia zapowiada następną walkę po zdobyciu nokautu w najważniejszych momentach
Zwycięstwo Jaia Opetaii nad Ellisem Zorro przez nokaut było wydarzeniem, które pamięta wieki, a on na tym nie poprzestanie.
Wschodzący Australijczyk jest postrzegany jako potencjalna przyszła gwiazda tego sportu. Opetaia, z rekordem 23-0, była jednym z nazwisk wymienionych na głośnej karcie „Day of Reckoning”, przeznaczonej dla Arabii Saudyjskiej. Tam zmierzył się z lekko szanowanym Zorro.
Walka ma dość wysoką cenę jak na mistrza wagi cruiser. Odebrał wypłatę od Saudyjczyków, by zmierzyć się z Zorro, ale w rezultacie został pozbawiony tytułu IBF . Organ sankcjonujący chciał, aby rewanżował się z Mairisem Briedisem, ale on zdecydował się na wypłatę.
To była pozornie słuszna decyzja. Na karcie Anthony Joshua kontra Otto Wallin Jai Opetaia strzelił zwycięstwo przez nokaut nad Ellisem Zorro w pierwszej rundzie. Tym samym zachował swój ceremonialny tytuł mistrza wagi cruiser The Ring.
W wywiadzie dla Matchroom Boxing po zwycięstwie Opetaia dał jasno do zrozumienia, że dopiero zaczyna. Po zwycięstwie stwierdził:
„Najlepsze dopiero przed nami… To mnie podnosi na duchu, ludzie pracują przeciwko mnie. Czuję, że to tylko część naszej podróży. Zawsze musieliśmy iść pod prąd i zawsze spotykaliśmy ludzi, którzy nie wkraczają na ring, próbując kontrolować to, co robimy. Ale ciągle udowadniamy im, że się mylą i robimy to, co robimy.
Sprawdź jego komentarze w poniższym filmie (1:00):
Po zwycięstwie przez nokaut Jai Opetaia zmierzy się z Mairisem Briedisem
Jai Opetaia nie jest zainteresowany walką z Mairisem Briedisem po jego sobotnim zwycięstwie.
28-letni bokser został powszechnie pozbawiony złota IBF za to, że nie umówił się na rewanż z „Łotewskim Punisherem”. W swojej pierwszej walce w lipcu ubiegłego roku Opetaia odniósł ekscytujące zwycięstwo jednogłośną decyzją, największe w swojej ówczesnej karierze.
Niedługo po zwycięstwie IBF nakazał obu zawodnikom ponowną walkę. Opetaia i Briedis rozpoczęli rozmowy, ale nie osiągnęli porozumienia. W efekcie Australijczyk we wrześniu zmierzył się z Jordanem Thompsonem, wygrywając przez nokaut.
Później IBF nakazał im ponowną walkę, ale nie udało im się osiągnąć warunków umowy. W rozmowie z Matchroom po sobotnim zwycięstwie przez nokaut Jai Opetaia został zapytany o rewanż. Tam stwierdził:
„Briedis to popierdolony człowiek. Hej, stracił mój szacunek. Podziwiałem go na początku mojej podróży w wadze cruiser… Raz go poprawiłem i nigdy nie wrócił. Jest tak, jak jest.”
Dodaj komentarz