„To w 100% moja wina”: Michael McDowell bierze na siebie winę za kontakt z Ryanem Preece w Loudon

„To w 100% moja wina”: Michael McDowell bierze na siebie winę za kontakt z Ryanem Preece w Loudon

Podczas ostatniej wizyty NASCAR na torze New Hampshire Motor Speedway kierowca Front Row Motorsports, Michael McDowell, spotkał się osobiście z Ryanem Preece’em na torze.

Deszcz opóźnił Crayon 301 na owalnym torze o długości jednej mili w Loudon w stanie New Hampshire. Po drodze jak zwykle nie obyło się bez wpadek.

Wydarzenie o długości 301 mil było wielokrotnie uruchamiane ponownie, a samochody o szerokości 3 i 4 walczyły o pozycję. W wyścigu, który został dobrze przyjęty przez analityków i fanów za akcję, jaką wytworzył na torze, musiało być kilka bliskich wezwań.

Michael McDowell został jednym z kierowców, którzy nawiązali kontakt w poniedziałek. Kierowca Forda Mustanga nr 34 próbował wyprzedzić Ryana Preece’a ze Stewart-Haas Racing.

Po tym, jak Preece’owi udało się wyprzedzić McDowella w jednym z szalonych restartów, Michael McDowell próbował dostać się pod pierwszego, aby go wyprzedzić. Jednak ten ruch spowodował kontakt między kierowcami, co spowodowało, że Ryan Preece uderzył w zewnętrzną ścianę na „Magic Mile”.

Kierowca Front Row Motorsports wziął na siebie całkowitą winę za incydent po wyścigu i wyjaśnił w wywiadzie dla Dustina Longa z NBC Sports:

„Ma pełne prawo być wściekły. Naciągnął na mnie suwak w (zakrętach) 3 i 4 i zsunął się, a ja wróciłem pod niego. Kiedy zjechałem na dno na płaskim terenie, po prostu nie udało mi się dobrze zredukować biegu i poluzowałem się, podjechałem i uderzyłem go, wbijając w ścianę.

„To w 100% moja wina, rozumiem, dlaczego jest zdenerwowany”.

Michael McDowell ostatecznie ukończył na P13, podczas gdy Ryan Preece ukończył Crayon 301 na P28.

Michael McDowell i Ryan Preece wymieniają słowa po wyścigu NASCAR Cup Series w Loudon

Po spotkaniu podczas 301-milowego wyścigu NASCAR Cup Series na torze New Hampshire Motor Speedway, Ryan Preece i Michael McDowell rozmawiali ze sobą. W tym, co McDowell nazwał błędem i za który twierdzi, że ponosi pełną odpowiedzialność, obaj kierowcy Cup Series byli widziani, jak serdecznie rozmawiali o swoich różnicach po wyścigu.

Właściciel Forda Mustanga nr 34 również skorzystał z oficjalnego konta w mediach społecznościowych i napisał na Twitterze o tym samym incydencie. On napisał:

„To była w 100% moja wina, że ​​@RyanPreece_ ma pełne prawo być wściekły. Popełniłem błąd, pogubiłem się i zrujnowałem mu dzień. też bym się wściekł.

NASCAR udaje się na Pocono Raceway w następny weekend na highpoint.com 400.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *