„Tego marzenia nie było i nawet nie było możliwe” – Adam Scott ujawnia, dlaczego marzenie nr 1 na świecie wydawało się nieosiągalne w czasach Tigera Woodsa
Awans Adama Scotta na pierwsze miejsce na świecie był spełnieniem marzeń australijskiego golfisty, ale nie zawsze tak było. Zastanawiając się nad swoją podróżą na szczyt, Scott ujawnił, że początkowo myślał, że osiągnięcie szczytu golfa było zadaniem niemożliwym do wykonania ze względu na dominację Tigera Woodsa.
Scott dorastał, będąc idolem australijskiego golfisty Grega Normana, który przez długi czas był numerem 1 na świecie. Scott był motywowany przez Normana, aby dążył do tego samego stopnia sukcesu, i skupił się na zostaniu najlepszym graczem na świecie. Kiedy Tiger Woods pojawił się na scenie i ugruntował swoją pozycję czołowego gracza epoki, marzenie Scotta wydawało się poza zasięgiem.
Tiger Woods był kimś więcej niż tylko utalentowanym golfistą; był fenomenem, który urzekł fanów na całym świecie i ustanowił nowe rekordy w sporcie. Adam Scott, który przeszedł na zawodowstwo niedługo po Woodsie, uważał, że osiągnięcie pierwszego miejsca w światowym rankingu było teraz nieosiągalnym marzeniem ze względu na dominujące występy Woodsa, co sprawiło, że zwątpił we własne szanse na osiągnięcie szczytu.
„To spełnienie dziecięcych marzeń. To były moje marzenia z dzieciństwa, kiedy patrzyłem, jak Norman jest numerem 1 i sam chciałem do tego dążyć” – Adam Scott o swoim marzeniu o zostaniu numerem 1 na świecie (Via Golf Monthly)
„Rzeczywistość przejścia na zawodowstwo kilka lat po tym, jak Tiger Woods naprawdę wydawała się, że przez dekadę to marzenie zniknęło, a nawet nie było możliwe.” – Adam Scott o dominacji Tigera Woodsa (Via Golf Monthly)
Wytrwała ciężka praca i osiągnięcia Adama Scotta na przestrzeni lat
Z drugiej strony Adam Scott był niezachwiany w swojej pasji i poświęceniu dla sportu. Cały czas ciężko pracował, rozwijał swoje talenty i poprawiał swoją grę. Scott dokonał znaczącego przełomu w 2013 roku, kiedy wygrał The Masters w Augusta National, jednym z najsłynniejszych mistrzostw w golfie. To zwycięstwo przesunęło go na trzecie miejsce w światowych rankingach, plasując go w uderzającej odległości od pierwszego miejsca.
W miarę upływu sezonu 2014 dobre wyniki Scotta zapewniły mu drugie miejsce w rankingu. Dzięki solidnej formie wszedł do Players Championship jako pretendent nr 1. Pragnienie Scotta spełniło się 18 maja 2014 r., po zajęciu 38. miejsca w mistrzostwach graczy, kiedy zdetronizował Tigera Woodsa i został numerem 1 na świecie. Dla australijskiego golfisty była to chwila sukcesu, która uwiarygodniła lata ciężkiej pracy i poświęcenia.
Scott odważnie zapewniał, że jego spektakularne awansowanie na 1. miejsce nie nastąpiło z dnia na dzień. Był to wynik lat ciężkiej pracy, poświęcenia i niezachwianej wiary w jego umiejętności. Jego podróż pokazała wartość konsekwencji i wytrwałości w osiąganiu wielkości w golfie.
Pomimo stosunkowo krótkiego panowania na szczycie (11 tygodni jako nr 1 na świecie), wpływ Scotta na ten sport i miejsce w historii golfa jest dobrze ugruntowany. Nadal jest uznaną i wybitną osobowością w golfie, popychając nowe pokolenie golfistów do realizowania swoich aspiracji i przekraczania granic tego sportu.
Dodaj komentarz