„Nie kłamać”, „Trzymaj jego imię z dala od ust”: fani NBA podzieleni w związku z uwagami Gordona Haywarda na temat ostatniego meczu Kobego Bryanta

„Nie kłamać”, „Trzymaj jego imię z dala od ust”: fani NBA podzieleni w związku z uwagami Gordona Haywarda na temat ostatniego meczu Kobego Bryanta

W ostatnim meczu swojej dwudziestoletniej kariery w NBA Kobe Bryant poprowadził LA Lakers przeciwko Utah Jazz w Staples Center. Obecnych było wiele znanych osobistości, w tym były kolega z drużyny Shaquille O’Neal i garstka celebrytów.

Jednak oprócz ludzi, którzy przyglądali się z boku, było też kilka osób, które mogły być świadkami akcji znacznie bliżej niż ktokolwiek inny: gracze zarówno Lakers, jak i Jazz. Wśród chłopaków, którzy spisali się tego wieczoru, był były napastnik jazzu Gordon Hayward, który tego wieczoru osobiście bronił Kobe w kilku sytuacjach.

W niedawnym odcinku podcastu Paula George’a „Podcast P” Hayward został zapytany o kultową finałową grę Kobego i z jego komentarzy wynika, że ​​nie był pod wielkim wrażeniem.

„W przeciwieństwie do jakiejkolwiek gry, w której kiedykolwiek jeszcze zagram” – powiedziała Hayward. „Ale powiem, że przez większą część meczu prowadziliśmy dość sprawnie. [Kobe Bryant] prawdopodobnie użył piłki powietrznej sześć lub siedem razy, oddał 50 strzałów… Nie sądzę, żeby był aż tak dobry przez większą część meczu, teraz ostatnie trzy minut był wyjątkowy.”

Ten konkretny fragment odcinka był omawiany na Reddicie, a komentarze Hayward podzieliły społeczność NBA na subreddicie r/Lakers. Oto niektóre komentarze osób, które wydawały się niezadowolone z Hayward.

„Nie obchodzi mnie, czy oddał każdy strzał. Trzymaj jego imię z daleka od ust.” – odpowiedział użytkownik Reddita u/Calibred2.

Tymczasem oto kilka komentarzy od tych, którzy się z tym zgadzają, w tym od jednego użytkownika, który stwierdził, że Hayward nie kłamie.

Pod koniec rozmowy o Kobe Hayward nie miał już nic poza pochwałami dla zmarłej legendy Lakera, gdy mówił o ćwiczeniach z nim.

Patrząc na ostatni mecz NBA Kobe Bryanta

Koniec kariery Kobe Bryanta został naznaczony kontuzjami, które pozostawiły go jako skorupę dawnego siebie. W latach 2013-2015 „Czarna Mamba” rozegrała łącznie tylko 41 meczów. Na początku sezonu 2015-16 napisał list do koszykówki, w którym zapowiedział, że ta kampania będzie jego ostatnią.

W swoim ostatnim sezonie zagrał w 66 meczach, w których notował średnio 17,6 punktu, 3,7 zbiórki i 2,8 asyst. Jednakże, jak na prawdziwy Kobe, najlepsze rzeczy zostawił na koniec. Podczas gdy prawie wszyscy fani koszykówki byli przyklejeni do gry, Kobe po raz ostatni stanął przed własną publicznością Lakers.

Utah Jazz prowadzili przez większą część meczu, ale Kobe nie pozwolił swojej drużynie poddać się bez walki. Pomimo tego, że na nieco ponad trzy minuty przed końcem jego zespół tracił dziesięć punktów (94-84 przy 3:12 na zegarze), poprowadził dzielny powrót i zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo 101-96. Zakończył także swoją legendarną karierę zdobyciem 60 punktów w strzelaniu 22/50.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *