Teddy Long mówi, że 52-letnia legenda zawsze pozostawała aktualna, nawet po wielu przegranych meczach

Teddy Long mówi, że 52-letnia legenda zawsze pozostawała aktualna, nawet po wielu przegranych meczach

Teddy Long bardzo kocha 52-letnią legendę wrestlingu, Chrisa Jericho. Najwyraźniej nie było nikogo w wrestlingu, który odkryłby siebie na nowo do poziomu, który ma Jericho. Być może dlatego jest on nadal tak aktualny. Były dyrektor generalny SmackDown niedawno pochwalił Jericho i jego umiejętność przebywania z publicznością.

W ostatnim odcinku The Wrestling Time Machine gospodarz Mac Davis zadał Teddy’emu Longowi pytania przesłane przez fanów. Jedno z pytań dotyczyło Hall of Fame, które odpowiadało jednym słowem, słysząc nazwisko.

Kiedy zatrzymywali się pomiędzy nimi, Mac Davis zwrócił uwagę na wyjątkową zdolność Chrisa Jericho do odkrywania siebie na nowo przez lata. Teddy Long kontynuował, mówiąc, że nie ma znaczenia, kiedy Jericho przegrywa, ponieważ zawsze znajdzie sposób, aby odzyskać ciepło:

„Wtedy jesteś profesjonalistą i wiesz, jak pracować. Chris Jericho, kocham go nad życie. Jest jednym z facetów, którzy (…) mogą wziąć Chrisa Jericho i pobić go w sam środek, czysto, nie musisz go pieprzyć, w żaden sposób. Wtedy natychmiast się podniesie i odzyska ciepło, a ludzie zapomną, że kiedykolwiek został pokonany. Ale musisz być zawodowcem, jeśli wiesz, co mam na myśli.” (8:49 – 9:12)

Możesz obejrzeć cały film poniżej:

Teddy Long był ostatnio pełen pochwał dla innej supergwiazdy

Teddy Long był pełen pochwał dla innej supergwiazdy, która najwyraźniej ma szansę osiągnąć status legendy, jeśli jeszcze tego nie zrobił – The Miz. A-Lister jest prawdopodobnie jednym z największych osiągnięć WWE w historii, a były GM SmackDown mówił o nim wcześniej, ujawniając , że poznał The Miza, zanim jeszcze został powołany do głównego rosteru:

„O tak, stary, świetnie się bawiłem z nimi obojgiem. W rzeczywistości miałem okazję spotkać The Miz na długo przed poznaniem Johna Morrisona. Miz pojawił się przez Tough Enough, a także poszedł do szkoły Deep South [Wrestling]. Więc w zasadzie to tam odbywał całe swoje szkolenie. A potem doszedł do wielkiej karty na RAW i SmackDown. Tak więc The Miz zawsze był świetnym facetem do pracy” – powiedział Teddy Long. (2:54 – 3:16)

Wygląda na to, że ludzie mają tylko dobre rzeczy do powiedzenia na temat współpracy z The Miz.

Jeśli bierzesz cytaty z artykułu, umieść film z YouTube i daj H/T We Wrestling.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *