Premiera „Syberia: The World Before” na PC
Najlepsze gry przygodowe? Każdy może mieć różne typy, ale wygląda na to, że Syberia 2002 i Syberia II 2004 będą się tutaj pojawiać dość często. Dalszy rozwój serii musiał czekać dość długo, Syberia III pojawiła się dopiero w 2017 roku i niestety daleko jej do poprzedników. Dlatego pewne obawy dotyczące czwartej części nie były zaskakujące. Na szczęście wiele wskazuje na to, że twórcy wracają na właściwe tory.
„Syberia: The World Before” zadebiutowała 18 marca. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, gra jest dostępna na Steam, GOG oraz w Epic Games Store. Został wyceniony na 142,99 zł.
Tak, o ile mówimy tylko o wersji cyfrowej. Premiera boksu została przesunięta na 30 marca. Zainteresowani konsolowymi wydaniami będą czekać jeszcze dłużej, o ile w ich kontekście nie będzie dat.
Syberia: Świat przed premierą zwiastuna
Pierwsze recenzje „Syberia: świat przedtem” są optymistyczne
Recenzje gry zaczynają pojawiać się dość powoli. Jest ich jednak już kilkanaście, co oznacza, że możemy wyciągnąć pierwsze wnioski. I są bardzo optymistyczni. W tej chwili średnia ocena wynosi 79%, nieco mniej niż w przypadku pierwszej i drugiej części serii, a jednocześnie znacznie więcej niż w przypadku trzech.
Zespół Microids wykonał kawał dobrej roboty, tutaj można zobaczyć i poczuć rękę Benoita Sokala. Niestety, jak niektórzy z Was zapewne wiedzą, nie został on jeszcze wydany. Co jest najbardziej chwalone? Co jest niewątpliwie bardzo ważne w takiej produkcji, a mianowicie fabuła. Wiele ciepłych słów pochłania atmosfera, a także grafika i muzyka (kompozytor Inon Zur).
Dwuczęściowa opowieść pozwala nie tylko przyjrzeć się losom Kate Walker, ale także poznać 17-letnią Danę Rose. I chyba warto wspomnieć, że możesz spodziewać się pełnej polskiej wersji. Koch Media zatrudniło Beatę Wyrombkiewicz (grała Kate) i Elżbietę Gaertner (stała się polskim głosem Dany).
Czy planujesz grać? Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o zaletach (i kilku mniejszych wadach), sprawdź naszą recenzję Syberia: Świat przed.
Źródło: Microids, metacritic.
Dodaj komentarz