Superbon traktuje swoją walkę powrotną z Tayfunem Ozcanem jako „punkt bez powrotu”
Niczym zranione zwierzę, były mistrz świata w kickboxingu wagi piórkowej ONE, Superbon Singha Mawynn, jest bardziej niebezpieczny, gdy opiera się plecami o ścianę.
W związku z tym tajski megagwiazdor podejdzie do nadchodzącego slugfestu z Tayfunem Ozcanem w ONE Fight Night 11: Eersel vs Menshikov w Prime Video jako przełomowy moment w jego wspaniałej karierze.
9 czerwca, na swoim starym stadionie Lumpinee Stadium w Bangkoku, Superbon wystąpi po raz pierwszy od brutalnego znokautowania przez nowego króla dywizji, Chingiz Allazov.
Biorąc pod uwagę, jak duże są obecnie stopnie kategorii 155 funtów wagi piórkowej, Superbon wie, że kolejne porażki znacząco zniweczą jego starania o odzyskanie utraconej chwały.
32-latek powiedział singapurskiej promocji w ekskluzywnym wywiadzie:
„Najważniejsze jest to, że nie mogę znowu przegrać. To dla mnie punkt bez powrotu. Jeśli przegram, wszystko, co do tej pory zrobiłem, rozpadnie się w mgnieniu oka”.
Chociaż zwycięstwo nad piątym w rankingu Ozcanem nie gwarantuje Superbonowi drugiej randki z Allazovem, stawia go na krótkiej liście pretendentów.
Jednak kolejna szokująca porażka z pewnością zepchnęłaby go z powrotem na koniec kolejki.
W końcu Superbon był faworytem podczas tego, co miało być wielkim powrotem do domu na Impact Arena w ONE Fight Night 6 w styczniu zeszłego roku. Zamiast tego „Chinga” ukradł zarówno jego świadomość, jak i 26 funtów litego złota.
Z drugiej strony akcje Ozcana gwałtownie wzrosłyby, gdyby mógł wysłać płodnego Superbona do drugiej porażki z rzędu.
Wkrótce przekonamy się, kto wspina się po drabinie podczas ONE Fight Night 11.
Obecni członkowie Prime Video w Ameryce Północnej mogą obejrzeć całą kartę 10 walk na żywo w US Primetime bezpłatnie.
Dodaj komentarz