Stephen Fulton wydaje oświadczenie po walce po destrukcyjnej porażce z Naoyą Inoue

Stephen Fulton wydaje oświadczenie po walce po destrukcyjnej porażce z Naoyą Inoue

Stephen Fulton zareagował po dzisiejszej niszczycielskiej porażce z rąk Naoyi Inoue.

„Cool Boy Steph” zakończył dziś rano roczną przerwę od ringu. Wcześniej dzisiaj mistrz wagi super koguciej zmierzył się z „The Monster” w Tokio w Japonii. Walka była pierwszą walką Inoue w jego nowej kategorii wagowej i dał show.

W dzisiejszym pojedynku o tytuł wagi super koguciej Naoya Inoue dominował. Chociaż Fulton odniósł niewielki sukces wcześnie ze swoją szybkością, szybko został załamany. W ósmej rundzie japoński bokser zamknął show potężną kombinacją.

Ostatecznie zwycięstwo uczyniło go mistrzem czterech dywizji i złotym medalem w wadze super koguciej. Przed walką Inoue przedstawił swoje plany zostania zjednoczonym posiadaczem tytułu w drugiej kategorii wagowej. Teraz, mając już dwa tytuły, ten wyczyn nie wydaje się tak szalony, jak na początku tego roku.

Ze swojej strony Stephen Fulton wydał oświadczenie po walce po porażce. Na dzisiejszej konferencji prasowej po walce były mistrz wagi super koguciej powiedział:

„Nie czuję się źle, ponieważ jestem mistrzem bez względu na wszystko. Jestem bardzo rozczarowany moim występem, ale nie mogę pozwolić, by to decydowało o tym, kim jestem jako osoba. Wyszedłem jak mężczyzna, więc podnoszę głowę jak mężczyzna”.

Naoya Inoue kontra Stephen Fulton: „Potwór” ma pojedynek po walce

Po Naoya Inoue kontra Stephen Fulton, „Potwór” miał głośne starcie po walce.

Po zwycięstwie nad Paulem Butlerem w grudniu zeszłego roku, japoński bokser ogłosił plany zwiększenia wagi. W tamtym czasie Inoue stwierdził, że chce zostać zjednoczonym mistrzem w drugiej kategorii wagowej, co jest niezwykle rzadkim wyczynem.

Wcześniej dzisiaj zdobył dwa z tych czterech tytułów w wadze super koguciej, pokonując Stephena Fultona. Zaledwie kilka minut po tym zwycięstwie Naoya Inoue najwyraźniej dopadł swojego kolejnego przeciwnika, wykrzykując Marlona Tapalesa. „Nightmare” był obecny na gali i postanowił wejść na ring.

Tam dwaj mistrzowie wagi super koguciej stanęli twarzą w twarz. Chwila była pełna szacunku między Inoue i Tapalesem, ale ich następne spotkanie prawdopodobnie nie będzie tak miłe. Chociaż nie opublikowano żadnego harmonogramu następnej walki japońskiego boksera, można spodziewać się jego powrotu w tym roku.

Tymczasem następna walka Marlona Tapalesa będzie jego największą. W kwietniu wygrał niejednogłośną decyzją z Murodjonem Akmadlievem, zdobywając tytuły WBA (Super) i IBF wagi super koguciej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *