Stephen A. Smith odpowiada Joshowi Hartowi za strzelanie do jego hipotetycznego potencjału strzeleckiego w NBA: „Wciąż jesteś na mnie zły”
Stephen A. Smith często wdawał się w kłótnie w mediach społecznościowych i znów do tego wraca. Tym razem jego celem jest aktualny gracz NBA.
W piątek rano napastnik New York Knicks, Josh Hart, trenował poza sezonem. Na ekranie telewizora obok niego widać Stephena A. Smitha strzelającego na korcie NBA. Następnie Hart postanowił się trochę zabawić i oznaczyć analityków ESPN w filmie na swoim koncie na Twitterze.
Zgodnie z oczekiwaniami, Smith nie pozwolił, by jego żart się wymknął. Odpowiedział Hartowi, przywołując coś z przeszłości, do czego go wezwał. Kilka miesięcy temu skrzydło weteranów przyznało, że próbował mleka matki.
28-letni Hart rozpoczyna swój szósty sezon w NBA. W 76 meczach z Portland Trail Blazers i New York Knicks w tym roku zdobył średnio 9,8 zbiórki, 7,8 zbiórki i 3,8 asysty.
Co Stephen A. Smith powiedział o Joshu Harcie?
Kiedy Josh Hart napisał ten tweet, wiele osób na to zareagowało. Jednym z najzabawniejszych był jego kolega z drużyny, Jalen Brunson , który kazał Hartowi usunąć swój numer telefonu.
Stephen A. Smith również włączył się, gdy post stał się wirusowy. Jednak zabrał to do swojego podcastu. Chociaż przyznał, że Hart jest dziwny, publikując coś takiego, przyznał, że chce, aby pozostał z New York Knicks w przyszłości.
„Jestem jak cholera. Josh, co do diabła?… Josh Hart jest dziwny, ale mam nadzieję, że pozostanie New York Knick.
Po tym, jak Smith opublikował klip ze swojego podcastu w mediach społecznościowych, Hart nie mógł powstrzymać się od śmiechu.
W końcu Smith spełnił swoje życzenie. Hart miał możliwość zostania nieograniczonym wolnym agentem tego lata, ale odmówił. Zamiast tego będzie z Knicks przez co najmniej jeden sezon.
Część tego, dlaczego Hart zdecydował się zostać, prawdopodobnie miała związek z personelem w zespole. Jak większość wie, Hart i Jalen Brunson byli razem kolegami z drużyny na studiach w Villanova. Co więcej, Knicks pozyskali kolejnego ze swoich byłych kolegów z drużyny w wolnej agencji. Po jednym sezonie z Golden State Warriors, Donte DiVincenzo udaje się do Nowego Jorku na czteroletni kontrakt o wartości 50 milionów dolarów.
Dodaj komentarz