Stefanos Tsitsipas będzie miał szansę udowodnić swoją klasę na French Open

Stefanos Tsitsipas będzie miał szansę udowodnić swoją klasę na French Open

Stefanos Tsitsipas pozostaje zagadką dla miłośników tenisa w ogóle. Ma prawie wszystko w swojej grze, z wyjątkiem dobrego bekhendu, aby konsekwentnie odnosić sukcesy na najwyższym poziomie.

Jednak jakoś nie był jeszcze w stanie oddać sprawiedliwości swojemu niezaprzeczalnemu talentowi. W wieku 24 lat Tsitsipas nie wygrał jeszcze Wielkiego Szlema ani turnieju Masters 1000 na twardym korcie.

Grek miał wielką szansę wygrać French Open w 2021 roku, ale pozwolił Novakowi Djokovicowi odbić się od dwusetowego deficytu i wygrać w finale. Tsitsipas bez wątpienia najlepiej radzi sobie grając na glinie i pozostanie jednym z najsilniejszych pretendentów w nadchodzącym French Open.

W tym sezonie Tsitsipas często trafiał na słupek

Grek zaliczył głębokie biegi w większości turniejów europejskiego ceglanego zamachu, ale nie był w stanie zdobyć tytułu. Przegrał w ćwierćfinale w Monte Carlo, a następnie przegrał w półfinale w Madrycie iw Rzymie.

Stefanos zajmuje obecnie piąte miejsce na świecie, ale nie może twierdzić, że naprawdę mu się udało, chyba że wygra Wielki Szlem. Jego największe szanse na wygranie szlema powinny mieć w Roland Garros. Dopiero okaże się, jak głęboko uda mu się zajść w tegorocznym turnieju.

Bekhend zawsze był problemem dla Greków

Tsitsipas szczyci się jednym z najlepszych serwisów i forhendów na trasie, ale jego bekhend często go zawodził. Grek, jeden z nielicznych obecnie graczy posiadających jednoręczny bekhend, ma tendencję do uderzania bekhendem w siatkę lub nad linią bazową, co pokazał w swoim ostatnim meczu z Daniilem Miedwiediewem w Rzymie .

Problem prawdopodobnie leży w jego kontynuacji i prawdopodobnie powinien poruszać rakietą tak prosto, jak to możliwe, zamiast przesuwać ją na boki po uderzeniu piłki. Jednak umiejętność 24-latka do zdobycia punktu poprzez uderzenie forhendem na lewą stronę przed rzuceniem się do siatki, aby zakończyć ją wolejem, powinna być atutem na czerwonym brudzie Paryża.

Aby tegoroczny French Open był naprawdę niezapomniany, Tsitsipas będzie musiał pokonać takich zawodników jak Novak Djokovic czy Carlos Alcaraz, co jest zadaniem nie do pozazdroszczenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *