„Karierą Marii Szarapowej kierowałby jakiś inny idiota” – agent Max Eisenbud o swojej „szczęśliwej” przerwie, która doprowadziła do spotkania z 11-letnią Rosjanką
Agent Marii Szarapowej, Max Eisenbud, opowiedział niedawno o swoim „szczęśliwym” zdarzeniu, które pozwoliło mu stanąć twarzą w twarz z 11-letnim wówczas Rosjaninem i ostatecznie doprowadziło do rozpoczęcia ich relacji zawodowej.
Ojciec Szarapowej, Jurij, przeniósł córkę z Rosji na Florydę, aby mogła uczęszczać do prestiżowej Akademii Tenisowej Nicka Bollettieri (obecnie IMG Academy) w Bradenton. To posunięcie okazało się kluczowym momentem w jej karierze.
Szarapowa zdobyła pięć tytułów Wielkiego Szlema, zajęła pierwsze miejsce w światowym rankingu, zdobyła medal olimpijski i dołączyła do elitarnej grupy zaledwie dziesięciu kobiet, które przez całą swoją karierę osiągnęły sukces w karierze Wielkiego Szlema.
Podczas rozmowy z Andym Roddickiem w niedawnym odcinku podcastu „Served with Andy Roddick” Eisenbud opowiedział historię tego, jak został agentem Szarapowej. Eisenbud rozpoczął karierę w IMG, renomowanej globalnej firmie zarządzającej tenisem, w 1999 roku.
Wkrótce po dołączeniu do IMG Eisenbud został wysłany do Akademii IMG w Bradenton na Florydzie, gdzie po raz pierwszy spotkał 11-letnią Marię Szarapową i jej ojca Jurija.
„Myślę, że to dość ważne, ponieważ miałem rozpocząć karierę w Cleveland w stanie Ohio i dostałem wynajęte mieszkanie. Miałem zacząć w marcu, a jakieś dwa tygodnie wcześniej [IMG] zadzwonili do mnie i powiedzieli: „Słuchaj, nie chcemy, żebyś przyjeżdżał do Cleveland; chcemy, żebyś poszedł do Akademii IMG. Jest tam wielu młodych graczy; doprowadzają nas do szału; cały czas dzwonią do agentów; nie są szczęśliwi. Poszedłem tam i spotkałem 11-letnią Marię Szarapową” – powiedział Eisenbud (o 09:29).
Wspominając swoje wczesne interakcje z rodziną Szarapowych, Eisenbud stwierdził, że miał „szczęście”, że otrzymał możliwość pracy z byłym numerem 1 na świecie. Stwierdził także, że jest wdzięczny, że „jakiś inny idiota” nią nie zarządza.
„Cały czas opowiadam, że gdyby nie przenieśli mnie do Bradenton, karierą Szarapowej kierowałby jakiś inny idiota. To była zatem jedna ze szczęśliwych rzeczy” – dodał.
Eisenbud, która jest także byłą tenisistką z college’u, była w stanie zapewnić Marii i jej ojcu cenne wsparcie , pomagając w sesjach szkoleniowych, składaniu wniosków wizowych i organizacji podróży. Współpraca między Eisenbudem a rodziną Szarapowych rozkwitła, co skłoniło Yuriego do skontaktowania się z biurem Eisenbuda w Cleveland i zwrócenia się o jego usługi jako agenta córki.
To zapoczątkowało udaną współpracę między parą.
„Dotarłem tam, gdy miała 11 lat i nadal grałem dobry tenis. Bawiłem się z nią w uderzanie. Mieli najróżniejsze problemy, w tym kwestie wizowe, a ja byłem we właściwym miejscu o właściwym czasie i robiłem drobne rzeczy, takie jak rezerwacja hoteli i wyrabianie wiz. Wszystkie te małe rzeczy, które ułatwiły im życie i picie wieczornego piwa z tatą, a potem on dzwoni do Cleveland i mówi: „Max to mój facet” i tak też się stało ze mną” – powiedział Max Eisenbud .
Maria Szarapowa wygrała swój pierwszy Wielki Szlem na Mistrzostwach Wimbledonu w 2004 roku
Maria Szarapowa w swojej karierze zdobyła łącznie pięć tytułów Wielkiego Szlema. Dwukrotnie zwyciężyła w French Open – w 2012 i 2014 r. – Australian Open w 2008 r., Wimbledonie w 2004 r. i US Open w 2006 r.
Pierwszy tytuł Wielkiego Szlema Szarapowej zdobył podczas Mistrzostw Wimbledonu w 2004 roku. Podczas tej kampanii pokonała takie kwalifikantki Yuliyę Beygelzimer, Anne Keothavong, Danielę Hantuchovą i Amy Frazier.
W ćwierćfinale ówczesna 17-latka pokonała Ai Sugiyamę 5:7, 7:5, 6:1. Rosjanka pokonała w półfinale Lindsay Davenport wynikiem 2:6, 7:6(5), 6:1 i zapewniła sobie miejsce w finale.
W meczu o mistrzostwo Maria Szarapowa zmierzyła się z dwukrotną broniącą tytułu Sereną Williams i zwyciężyła w prostych setach (6:1, 6:4).
Dodaj komentarz