„Niektóre decyzje zespołu pozostawiają cię jak głupca”: Carlos Sainz wciąż kipi w Ferrari po katastrofalnym wyścigu w Austrii

„Niektóre decyzje zespołu pozostawiają cię jak głupca”: Carlos Sainz wciąż kipi w Ferrari po katastrofalnym wyścigu w Austrii

Carlos Sainz jest nadal rozczarowany Ferrari, ponieważ uważa, że ​​zespół zastosował niewłaściwą strategię w Austrii. Hiszpan czuje, że zespół zrobił z niego głupca po tym, jak wymyślił kolejną wątpliwą strategię.

Krytyka Sainza pod adresem zespołu Scuderia jest mocna, a kierowca Ferrari najwyraźniej wyprzedza swojego kolegę z zespołu Charlesa Leclerca na początku wyścigu. 28-latkowi powiedziano, aby nie atakował Leclerca na początkowych etapach wyścigu, a następnie przegrał z Lando Norrisem i Lewisem Hamiltonem po tym, jak zespół podwoił swoich kierowców pod VSC.

Aby dodać zniewagi do kontuzji, Hiszpan otrzymał kary zarówno w trakcie, jak i po wyścigu, przez co spadł na 6. miejsce z powodu ograniczeń toru. Carlos Sainz nie powstrzymywał się, mówiąc Fox Sports Premium:

„Miałem dużo lepsze tempo niż czwarte miejsce… bycie graczem zespołowym podczas pierwszego przejazdu, a potem taki kompromis z pit stopem za Charlesem, naprawdę wpłynął na mój wyścig. Cały czas grasz zespołowo i masz tempo, ale niektóre decyzje zespołu pozostawiają cię jak głupca.

Carlos Sainz ma nadzieję, że nie powtórzy błędu kontraktowego z początków swojej kariery

Chociaż do końca 2024 roku jest jeszcze sporo czasu, 28-latek chce przyspieszyć ten proces, aby pozbyć się niepotrzebnego stresu związanego z brakiem podpisanej umowy.

Autosport.com zacytował go, mówiąc:

„Nie zamierzam kłamać, nie lubię wchodzić w mój ostatni rok kontraktu, nie wiedząc tak naprawdę, gdzie będę ścigał się w następnym roku”.

Carlos Sainz powiedział:

„Przeszedłem przez ten proces zarówno z Red Bullem, jak i Renault i wiem, że nie jest to idealne dla sportowca i kierowcy. To po prostu nie jest właściwe. I dlatego umieściłem tę zimę jako punkt odniesienia, aby spróbować dowiedzieć się, jaka jest moja przyszłość”.

Obecne nadzieje Carlosa Sainza na mistrzostwo są zagrożone, ponieważ zespół nie dał mu jeszcze samochodu, który byłby w stanie rzucić wyzwanie wszechpotężnym Bulls.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *