„Zwolnij z tą Rafą, to się robi irytujące” – fani tenisa zawiedzeni porównaniem przedmeczowej rutyny Igi Świątek do Nadala
Przygotowanie Igi Świątek do meczu French Open 2023 z Claire Liu zwróciło uwagę fanów tenisa, którzy uważają, że porównanie z Rafaelem Nadalem nie jest uzasadnione.
Rafael Nadal jest znany z tego, że ma wiele procedur, których przestrzega co do joty, a jednym z nich jest jego popisowy bieg tuż przed wyjściem na kort na mecz. Przed meczem z Claire Liu Świątek została zarejestrowana, gdy robiła coś bardzo podobnego, a większość tenisowego świata natychmiast nazwała to w stylu Nadala.
Użytkownik przypomniał wszystkim, że Świątek przez całe życie był fanem Nadala.
„Podziwiała go przez całą karierę tenisową” – napisał fan.
Co zaskakujące lub nie, niektórzy nie byli rozbawieni porównaniem Nadala.
„Szczerze mówiąc, wielu graczy to robi. Zwolnij z tą sprawą Rafy, robi się to irytujące” – napisał jeden z fanów tenisa na Twitterze.
„Gdybym był przeciwnikiem, po prostu stanąłbym na środku korytarza” – napisał jeden z fanów tenisa.
„W tym momencie jest to takie krępujące” – dodał inny.
Oto kilka innych reakcji:
Była nawet analiza techniki biegu Igi Świątek .
„Nie wiem nic o biomechanice, ale wizualnie wygląda na to, że coś jest nie tak z jej techniką biegania. Zauważona we Włoszech, Madrycie, kiedy praktycznie przewracała się podczas chodzenia na krótkie piłki” – napisał użytkownik.
Iga Świątek o kontuzji Rafaela Nadala: „Nie chcę, żeby bardzo cierpiał”
Po tym, jak Rafael Nadal oficjalnie wycofał się z French Open 2023 , Iga Świątek skomentowała walkę Hiszpana z kontuzjami.
„Jestem wielkim fanem Rafy. Na pewno chciałbym, żeby grał. Ale szczerze mówiąc, naprawdę szanuję, jakim jest wojownikiem. Zawsze stara się naciskać i stara się być coraz lepszy i grać lepiej i po prostu stara się rywalizować na najwyższym poziomie – powiedział Świątek.
Świątek mówiła o byciu fanką Nadala odkąd znalazła się w centrum uwagi kobiecego tenisa.
Mimo że chce zobaczyć go grającego tak samo jak następnego fana, Świątek obawia się konsekwencji zbyt szybkiego powrotu po kontuzji.
„Nie wiem, z jakim bólem on żyje. Nie chcę, na przykład, widzieć, jak bardzo cierpi. Jestem trochę stronniczy, bo bardzo chciałbym zobaczyć go grającego, ale z drugiej strony wiem, że jeśli będzie naprawdę, lubił, cierpiał, oglądanie go w takim stanie nie będzie takie zabawne”, Iga Świątek przyznał.
Dodaj komentarz