„Powinienem był wygrać w zeszłym roku, zakrztusiłem się”: Tyrese Haliburton celuje w odkupienie w konkursie All-Star za 3 punkty w 2024 roku
W zeszłym roku Tyrese Haliburton był jednym z dwóch zawodników Indiana Pacers, którzy przeszli do ostatniej rundy rywalizacji za trzy punkty. Po krótkiej porażce rozgrywający All-Star szuka odkupienia w 2024 roku.
W środku przełomowego sezonu w Pacers Haliburton spotkał się niedawno z QG, aby omówić szeroki zakres tematów. Poruszono między innymi temat weekendu All-Star i jego gry dla miasta-gospodarza. Haliburton chce być jak najbardziej zaangażowany, jako wydarzenie, w którym chce wziąć udział, wymienia konkurs rzutów za trzy punkty.
„Zamierzam brać udział w Weekendzie Gwiazd tak bardzo, jak tylko będę mógł” – powiedział Haliburton. „Planuję wrócić do konkursu za trzy punkty. Powinienem był wygrać w zeszłym roku i zakrztusiłem się!”
Na razie nie ogłoszono uczestników tegorocznej edycji. Oprócz gry dla gospodarzy Tyrese Haliburton ma mocne argumenty, aby ponownie zostać wybrany. W tym sezonie trafia ze skutecznością 39,7% zza łuku w ośmiu próbach na mecz.
Jak Tyrese Haliburton poradził sobie w konkursie za trzy punkty w 2023 roku?
Tyrese Haliburton po raz pierwszy w tym turnieju spisał się dobrze w zeszłorocznym konkursie rzutów za trzy punkty. Wraz z kolegą z drużyny Buddym Hieldem znalazł się w finałowej trójce.
Oprócz dwóch obrońców Indiana Pacers, ostatnim zawodnikiem, który stanął do rywalizacji, był Damian Lillard . Zakładając koszulkę z college’u, obecna gwiazda Milwaukee Bucks ożyła w rundzie finałowej i zapewniła sobie trofeum.
Hield jako pierwszy przeszedł do rundy finałowej, uzyskując imponujący wynik 25. W dalszej części wyścigu sytuacja Lillarda, który zajął drugie miejsce, stawała się niepewna. Jednak trafił cztery z pięciu ostatnich strzałów, co dało mu wynik 26 i wyeliminowało Hielda z zawodów.
Tyrese Haliburton zabrał głos jako ostatni i miał szansę na zwycięstwo. To powiedziawszy, sprawy nie ułożyły się na jego korzyść. Z trudem odbijał strzały w pierwszych dwóch stojakach, kopiąc sobie ogromną dziurę. Choć udało mu się uratować rundę w obronie, nie wystarczyło to do pobicia wyniku Lillarda.
Oprócz tej trójki w rywalizacji o rzuty za trzy punkty brały udział znane nazwiska z całej NBA. Wśród pozostałych uczestników znaleźli się Lauri Markkanen, Jayson Tatum , Tyler Herro i Julius Randle.
Ponieważ mecz stał się bardziej zorientowany na obwód, konkurs rzutów za trzy punkty stał się jednym z największych wydarzeń weekendu All-Star. Widząc, że w tym roku ponownie znajdzie się w drużynie All-Star, Haliburton powinien ponownie otrzymać szansę na walkę o trofeum.
Dodaj komentarz