„Ona mnie nie obchodzi” – kiedy Derrick Lewis rozgniewał swoją żonę, uderzając Rondę Rousey po znokautowaniu jej ówczesnego narzeczonego

„Ona mnie nie obchodzi” – kiedy Derrick Lewis rozgniewał swoją żonę, uderzając Rondę Rousey po znokautowaniu jej ówczesnego narzeczonego

Derrick Lewis rozgniewał kiedyś swoją żonę, przezabawnie uderzając Rondę Rousey chwilę po zwycięstwie przez nokaut.

W 2017 roku Lewis zmierzył się z ówczesnym narzeczonym Rondy Rousey, Travisem Browne. „The Black Beast” odniósł zwycięstwo w drugiej rundzie przez nokaut nad Browne’em, po czym zaczął uderzać Rouseya podczas wywiadu po walce w oktagonie.

Lewis powiedział:

„Zapomnij o tym gościu [Travisie Browne], mam o wiele więcej serca niż on. Gdzie jest Ronda Rousey, która ma się dobrze?”

Komentarze Derricka Lewisa nie przyniosły mu zbyt wiele przysługi, ponieważ ostatecznie zdenerwował swoją żonę. W przygotowaniu do walki z Marcinem Tyburą w 2018 roku Lewis stwierdził, że żona nałożyła na niego zakaz seksu. W wywiadzie dla TMZ Sports powiedział:

„Moja żona jest wściekła, nie daje mi spokoju, odkąd wspomniałem o niej w ostatnim wywiadzie. Muszę zdobyć tę wygraną, więc mogę jej kupić coś ładnego i mam nadzieję, że dostanę trochę dupy w przyszłym tygodniu.

Poniżej znajdziesz komentarze Lewisa (00:16):

Jeśli chodzi o walkę z Marcinem Tyburą, Lewisowi udało się zapewnić sobie kolejny nokaut, tym razem w trzeciej rundzie.

Derrickowi Lewisowi po niedawnym aresztowaniu może grozić nawet miesiąc więzienia

Derrick Lewis został niedawno aresztowany w Houston w Teksasie, zaledwie kilka dni przed walką z Jailtonem Almeidą na UFC w Sao Paulo. Rzekomo jechał Lamborghini z prędkością 230 mil na godzinę w strefie, w której dozwolone jest ograniczenie prędkości do 50 mil na godzinę.

Chociaż Lewis został zwolniony po wpłaceniu kaucji w wysokości 100 dolarów za „osobiste uznanie”, w przypadku uznania go za winnego grozi mu nawet miesiąc więzienia. Jak wynika z postu na X autorstwa dziennikarza MMA Marca Raimondiego, „Czarna Bestia” stanie przed sędzią 27 grudnia:

„Następny termin rozprawy w sprawie Derricka Lewisa przypada na 27 grudnia, po jego aresztowaniu za niebezpieczną jazdę. Maksymalna kara w przypadku skazania to 30 dni więzienia i grzywna w wysokości 200 dolarów. Jednak według biura prokuratora okręgowego hrabstwa Harris, w większości przypadków oskarżony po prostu uczestniczy w kursie bezpieczeństwa dla kierowców.

Sprawdź post Raimondiego poniżej:

Niedawne aresztowanie Lewisa nie przeszkodziło mu w zbliżającej się walce z Jailton Almedia. Obaj zmierzą się pod koniec weekendu w Sao Paolo w długo oczekiwanym starciu w wadze ciężkiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *