„Wstyd dla boksu i Meksyku” – Mike Tyson wypowiada się na temat decyzji Canelo Alvareza o niewalczeniu z Davidem Benavidezem
Mike Tyson nie jest zadowolony z decyzji Canelo Alvareza o rezygnacji z walki z Davidem Benavidezem.
Na razie meksykańska supergwiazda ma powrócić na ring 4 maja w Las Vegas. Choć przeciwnik Alvareza nie jest znany, wydaje się, że mistrz wagi super średniej zmierzy się następnie z Jaime Mungią lub Edgarem Berlangą.
Jedno nazwisko, które nie bierze udziału w walce z Alvarezem, to „Meksykański potwór”. Od lat Benavidez jest postrzegany jako główny pretendent do miejsca meksykańskiego boksera na szczycie kategorii do 168 funtów. W maju 2022 roku zdobył tymczasowy tytuł WBC w wadze super średniej, pokonując Davida Lemieux.
Teoretycznie walka Canelo Alvareza z Davidem Benavidezem powinna być jedynie formalnością. Jednak walka nie została podjęta ani zamówiona przez WBC . W międzyczasie „The Mexican Monster” obronił tytuł nad Calebem Planetem i Demetriusem Andrade.
Jednym z ludzi niesamowicie sfrustrowanych faktem, że walka się nie odbędzie, jest wspaniały Mike Tyson. W niedawnym wywiadzie dla Marki „Żelazny Mike” ostro skrytykował Alvareza za to, że nie wziął udziału w walce, stwierdzając:
„Co jest nie tak z Canelo? Czy boi się przegranej? Czy nie chce dać fanom walki, którą chcą zobaczyć? Nie chcesz dać fanom walki, którą chcą zobaczyć? Czy nie szanujesz dziedzictwa wielkich meksykańskich mistrzów, którzy mierzyli się z najlepszymi bez względu na pieniądze?… To wstyd dla boksu i Meksyku”.
Dodaj komentarz