Sergio Perez „bardzo zaniepokojony” tempem Ferrari F1 po ukończeniu wyścigu za Charlesem Leclercem i Carlosem Sainzem w Montrealu
Słabe wyniki wciąż nadchodzą dla Sergio Pereza, ponieważ meksykański kierowca miał kolejny rozczarowujący występ na starcie, tym razem w Kanadzie. Obecnie najbliższy pretendent do tytułu Maxa Verstappena, Sergio Perez, impet został całkowicie wykolejony po wspaniałym początku sezonu. Niestety, 33-latek miał serię słabych występów w Montrealu, a GP Kanady również okazał się niekorzystny.
Po fatalnych kwalifikacjach, w których Perez odpadł w Q2, Meksykanin miał się odbić i zapewnić dobre wyniki w wyścigu. Jednak tak się nie stało, ponieważ kierowca Red Bulla nie zdołał zapewnić sobie miejsca w pierwszej piątce i zakończył wyścig na szóstej pozycji, za dwoma Ferrari Carlosem Sainzem i Charlesem Leclercem.
Zapytany, dlaczego nie mógł dogonić Ferrari, Sergio wyraził swoje zaniepokojenie i podzielił się przemyśleniami na ten temat:
„Tak, bardzo się tym martwię. Po prostu nie mieliśmy tempa i nie rozumiemy dlaczego, to dziwna rzecz, więc musimy to rozgryźć.
Perez podkreślił znaczenie analizy sytuacji i szukania rozwiązań w zespole. Zasugerował, że zespół Red Bulla musi zidentyfikować podstawowe problemy, które utrudniają im wydajność i współpracować, aby je naprawić:
„Musimy usiąść i spojrzeć wstecz, ponieważ wiemy, do czego jesteśmy zdolni i ważne jest, abyśmy zrozumieli, co się dzieje”.
Sergio Perez obwinia samochód bezpieczeństwa za odebranie mu rozpędu
Podczas Grand Prix Kanady 2023 George Russell uderzył w ścianę prawą tylną oponą, a następnie złapał ją przednim skrzydłem podczas wychodzenia z zakrętu 9, wypuszczając pełny samochód bezpieczeństwa. Ponadto podczas siódmego okrążenia Logan Sargeant z Williams zatrzymał się na zakręcie 6 i otrzymał od swojego zespołu instrukcje wyłączenia samochodu. W rezultacie wirtualny samochód bezpieczeństwa został uruchomiony na dwa okrążenia.
Odnosząc się do tych incydentów, Sergio Perez wyraził swoje niezadowolenie z powodu samochodów bezpieczeństwa, które zatrzymały szanse, jakie miał po przyzwoitym starcie wyścigu. stwierdził:
„To było dłuższe (popołudnie) niż myślałem. Myślę, że samochód bezpieczeństwa w zasadzie odebrał wszystkie możliwości, ponieważ wyglądał dobrze, ścigaliśmy się na tej twardej oponie i niestety to się nie opłaciło.
Podczas gdy incydenty z samochodem bezpieczeństwa mogły zahamować jego rozpęd, nie można zaprzeczyć, że Checo miał słaby występ na Circuit Gilles Villeneuve. Były mistrz świata F1 Jenson Button wyraził podobną opinię po wyścigu, krytykując Sergio za jego występ w Montrealu.
Po serii rozczarowujących wyścigów dla Sergio Pereza, walka o tytuł praktycznie nie wchodzi w grę. Z Fernando Alonso, który ma 117 punktów na karku kierowcy Red Bulla (126 punktów), może to być czas, aby Checo poprawił swoje występy w nadchodzących tygodniach.
Dodaj komentarz