Według doniesień Siergiej Pawłowicz i Aleksander Wołkow nie byli świadomi swojej walki na UFC w Arabii Saudyjskiej
Według niedawnego ogłoszenia organizacji, Siergiej Pawłowicz i Aleksander Wołkow staną do walki w intensywnym pojedynku w wadze ciężkiej na UFC w Arabii Saudyjskiej w czerwcu.
Jednak według rosyjskich mediów MMA obie osoby nie były świadome walki w momencie jej ogłoszenia, co spowodowało sprzeczne doniesienia.
Ogłoszenie wydarzenia obejmowało pojedynek w wadze ciężkiej, który będzie głównym wydarzeniem. Dołączą do niego cztery inne walki, w tym walka główna pomiędzy pretendentami do tytułu wagi średniej Robertem Whittakerem a Khamzatem Chimaevem.
Red Fury MMA, czołowy portal MMA, opublikował w Internecie oświadczenie, w którym stwierdził, że zarówno menadżerowie Pawłowicza, jak i Wołkowa nie byli świadomi ogłoszenia walki. W oświadczeniu czytamy:
„Zespół Siergieja Pawłowicza, a także zespół Aleksandra Wołkowa są zaskoczeni oficjalnym ogłoszeniem UFC o wzajemnej walce w Arabii Saudyjskiej.” [Przetłumaczone z rosyjskiego]
Zapoznaj się z postem poniżej:
To nie pierwszy przypadek, gdy organizacja spotkała się z krytyką za przedwczesne ogłoszenie walki.
Pomimo zapowiedzi zapowiadającej walkę Paulo Costa wyjaśnił, że nie podpisał kontraktu na walkę z Robertem Whittakerem na UFC 284 w 2022 roku.
Na stronie internetowej UFC znajdują się obecnie dwie walki zaplanowane na czerwcową galę w Arabii Saudyjskiej, co potencjalnie potwierdza twierdzenia Red Fury MMA. Jednak brak reakcji ze strony Pawłowicza i Wołkowa pozostawia sytuację w stanie niepewności.
Kto był najnowszym przeciwnikiem Siergieja Pawłowicza?
Ostatnią walkę Siergieja Pawłowicza stoczono w listopadzie 2023 roku przeciwko Tomowi Aspinallowi w co-main wydarzeniu gali UFC 295.
Para walczyła o tymczasowy tytuł mistrza wagi ciężkiej po tym, jak Jon Jones nie mógł walczyć z powodu kontuzji. Pierwotnie głównym wydarzeniem miało być starcie „Bonesa” ze Stipe Miocicem o niekwestionowany tytuł wagi ciężkiej.
Fani spodziewali się wybuchowego pojedynku, kiedy dwóch najlepszych pretendentów do najkrótszego średniego czasu walki w UFC, Aspinall i Pavlovich, zmierzy się ze sobą w oktagonie.
Duet spełnił ich oczekiwania, wymieniając uderzenia przez niecałą minutę. Mancunianin zadał jednak potężny cios, który spowodował, że jego przeciwnik upadł na ziemię. Następnie sędzia przerwał walkę i ogłosił Aspinalla zwycięzcą.
Po starciu nowy tymczasowy mistrz zamieścił na Instagramie następujący post:
„Uwielbiam ten sport”
Zobacz poniżej post Aspinalla po zwycięstwie nad Siergiejem Pawłowiczem.
Dodaj komentarz