Sean Strickland dokonuje spostrzeżeń z oceną X na temat „fałszywego skurwysyna” Jona Jonesa
Sean Strickland w wadze średniej UFC rzucił wyzwanie Jonowi Jonesowi, by porzucił swoją „świętą” osobowość.
Powszechnie uważany za największego zawodnika MMA wszechczasów, Jon Jones miał dość niespokojne życie osobiste. Mistrz wagi ciężkiej UFC był wielokrotnie aresztowany, miał nawet pozytywny wynik testu na obecność zakazanych substancji, a jego problem z alkoholem jest dobrze udokumentowany.
Pomimo tego wszystkiego Jones często mówił o tym, że ma Boga po swojej stronie.
Mówiąc o tym samym podczas pierwszego odcinka swojego nowego podcastu, The Man Dance, Sean Strickland odważył się przyznać „Bones” do swojej prawdziwej osobowości:
„Jedyne, co mnie łączy z Jonem Jonesem, to to, że jest po prostu fałszywym skurwysynem. Meksykanin jak Jamie, czy on kurwa nie uderzył ciężarnej laski i jakby złamał jej rękę i odjechał czy coś w tym stylu?”
Strickland dodał:
„To, co mnie w nim wkurza, to fakt, że mówi:„ O nie, Bóg mnie kocha, jestem święty ”. Jak żaden koleś, jesteś kupą gówna. Jesteś okropnym, okropnym człowiekiem, byłeś okropnym człowiekiem przez całe swoje życie. Zostałeś przebadany na obecność sterydów, narkotyków.
Zobacz komentarze Stricklanda poniżej (8:28):
Sean Strickland ujawnia, dlaczego zdecydował się na walkę z Abusem Magomedovem
Sean Strickland ma wejść do oktagonu przeciwko wschodzącemu Abusowi Magomedovowi w pięciorundowym turnieju głównym 1 lipca. Magomedov nie jest obecnie sklasyfikowany w dywizji średniej UFC i walczył w oktagonie tylko raz.
Ze względu na nierankingowy status Abusa Magomedova , walka spotkała się z dużą krytyką.
Podczas niedawnego wywiadu z Helen Yee, Strickland ujawnił powód , dla którego zdecydował się zmierzyć z nierankingowym zawodnikiem:
„Więc o to chodzi, porozmawiam z tobą prosto… Zawsze to robię, jestem szczery. UFC przyszło do mnie i powiedzieli: „Sean, zapytaliśmy kilku gości z pierwszej dziesiątki, odmówili”… więc powiedzieli: „Będziemy cię ustawiać na ławce rezerwowych przez jakieś sześć do ośmiu miesięcy, dopóki ktoś się nie otworzy lub będziesz z tym walczył facet.'”
Zobacz jego komentarze poniżej (3:24):
Dodaj komentarz