„Straszne jak cholera” – Jim Miller odpowiada na spekulacje na temat jego szans na walkę „50/50” z Brockiem Lesnarem

„Straszne jak cholera” – Jim Miller odpowiada na spekulacje na temat jego szans na walkę „50/50” z Brockiem Lesnarem

Jim Miller zareagował na Anthony’ego Smitha, mówiąc, że miałby „szansę 50/50” na pokonanie Brocka Lesnara w walce MMA.

W ciągu ostatnich 15 lat Miller dał się poznać jako najlepiej strzeżona tajemnica UFC, ponieważ walczył (42) i wygrał (25) w Oktagonie więcej niż ktokolwiek inny. Chociaż niektórzy zwykli fani mogą go nie znać, 40-latek zyskał szacunek większości zawodników i analityków.

Na początku tygodnia Smith w wadze półciężkiej UFC spotkał się z ostrymi reakcjami, gdy stwierdził, że Miller może potencjalnie pokonać byłego mistrza wagi ciężkiej UFC Lesnara. Większość społeczności MMA wyśmiała go z powodu tego twierdzenia, podczas gdy inni zgodzili się, że nie jest to niemożliwe.

Podczas dnia medialnego UFC Vegas 84 Miller zareagował na gorącą wypowiedź Smitha, mówiąc:

„Oczywiście [zgadzam się]. Cieszę się, że mnie tam wrzucił. Jako zawodniczka wiele lat temu Ronda [Rousey] powiedziała, że ​​może pokonać Caina [Velasqueza], a to trudna walka, ale potrzebna jest mentalność. Kiedy zaczynasz iść do Oktagonu, jest to najbardziej samotne miejsce na świecie. Mocno wierzę w trenowanie jak wschodzący zawodnik, trenowanie jak gość, z którym walczysz, jest lepszy od ciebie, a oni robią więcej od ciebie i robią to lepiej niż ty. W momencie, gdy nadchodzi dzień walki, musisz być najbardziej pewną siebie osobą na świecie.

Miller mówił dalej:

„Walka z Brockiem Lesnarem byłaby cholernie przerażająca, ale pójdę do Oktagonu, wiedząc, że moje konto bankowe mocno zawyży, w stylu: hej, przyjmiemy to. Przez lata trenowałem z wieloma zawodnikami wagi ciężkiej. Mój zespół jest teraz trochę mniejszy ode mnie, ale nie lubię o tym wspominać, bo trening to trening… Trenowałem z wieloma mistrzami świata wagi ciężkiej w grapplerach i tym podobnymi, ale ich pokonałem. Więc wiem, że jeśli uda mi się coś wyizolować, to mógłbym kimurę Brocka Lesnara. Wiem, że mógłbym.

Obejrzyj Jim Miller reakcję Anthony’ego Smitha, który powiedział, że potencjalnie mógłby pokonać Brock Lesnar poniżej:

Co dalej z Jimem Millerem?

Jim Miller ostatni raz walczył w czerwcu 2023 roku, pokonując Jessego Butlera przez brutalny nokaut w 23 sekundy. W sobotę 13 stycznia Miller będzie chciał nadal nabierać rozpędu, udając się po raz 43. do Oktagonu.

Miller pojawi się na głównej karcie UFC Vegas 84 w walce w wadze lekkiej z Gabrielem Benitezem. 35-latek nie walczył od czasu, gdy w sierpniu 2022 roku pokonał Charliego Ontiverosa przez TKO w pierwszej rundzie.

Intrygujące będzie sprawdzenie, czy „A-10” będzie w stanie nadal odbierać ojcu czas, zapewniając zwycięstwo i unikając kontuzji więc może walczyć na UFC 300.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *