Recenzja praktyczna Saints Row: Szalone przygody w Santo Ilezo
Wszystko szło dobrze, dopóki ten cholerny pociąg mnie nie zatrzymał. Mój zespół i ja właśnie przewróciliśmy jointa w Payday Loan. nie czułem się źle; ci faceci i tak są prawdziwymi oszustami. Ale teraz utknęliśmy i policja się do nas zbliżała. Wcisnąłem gaz, ale to nie miało znaczenia. Gonili.
Gdy ścigaliśmy się krętymi autostradami za Santo Ilezo, przeszedłem do ofensywy, strącając ścigające go samochody policyjne i znikając z drogi, jestem pewien, że były to bardzo bezpieczne wybuchy ognia.
Próbowałem zmienić samochód, ale inny gang zabrał mi mój zapasowy samochód, więc rozstałem się z kolegami i uciekłem w teren na motocyklu terenowym. Ta taktyka prawie zadziałała, dopóki moja ścieżka nie zaprowadziła mnie prosto na policyjną blokadę drogową i kilka bardzo skutecznych kolców.
Gdy puch zbliżył się i wszystko wydawało się stracone, moja wspólniczka Nina pojawiła się w samochodzie, wskoczyła na niego na billboardzie i uderzyła gigantyczną tabliczką w zdezorientowanych gliniarzy poniżej. Plaśnięcie.
To było zbyt śmieszne nawet dla filmu „Szybcy i wściekli”. To było oszałamiające, absurdalne i dokładnie to, czego potrzebowałem do mojej praktycznej zapowiedzi nadchodzącego Saints Row.
Początkowa reakcja na zwiastun „restartu” Saints Row była co najmniej letnia. Ale w zaledwie kilka minut wideo trudno jest zorientować się w tonacji lub zakresie. Mając to na uwadze, byłem zainteresowany zdobyciem grywalnej wersji podczas niedawnego wydarzenia przedpremierowego w Las Vegas. Chciałem zobaczyć, o czym jest ten nowy rozdział sagi o Świętych.
Kiedy spojrzałem na intro – nie zepsuję go – styl artystyczny od razu się wyróżnił. Rzeczy wyglądają czysto i realistycznie, ale z przesadnymi kolorami i grafiką zamiast bardzo szczegółowych tekstur. To coś w rodzaju środka między hiperrealizmem Grand Theft Auto a bardziej kreskówkowym wyglądem Fortnite.
Zacząłem w małym mieszkaniu z nowymi Świętymi, każdy z własnymi unikalnymi umiejętnościami i zainteresowaniami, których potrzebuje rozwijający się kryminalny biznes, niezależnie od tego, czy chodzi o prowadzenie samochodu, finanse, czy po prostu stare mięśnie. To sympatyczna grupa, zwłaszcza The Boss, i nawet w krótkim czasie, w którym grałem w tę grę, zacząłem inwestować w postacie, próbując wyrobić sobie markę w Santo Ileso.
Główne misje fabularne, które widziałem, były pełne dramatycznych scenerii, takich jak ściganie konwoju z dużą prędkością lub udział w imprezie, która zakończyła się przywiązaniem liny holowniczej z mojego samochodu do kontenera ładunkowego i machaniem nim jak cepem, aby zniszczyć fluorescencyjny buggy w dążeniu. To tak śmieszne, jak się wydaje i cholernie ekscytujące.
Po kilku misjach fabularnych postanowiłem sprawdzić, jakie zadania poboczne są dostępne w Saints Row. Wkrótce zbierałem upuszczone skrzynki z narkotykami, grzebałem w śmietnikach w poszukiwaniu zagubionych skarbów i kradłem rzeczy z helikoptera, aby zarobić dodatkowe pieniądze. Za swoje ciężko zarobione pieniądze kupiłem ładną, dużą maczetę i sombrero, a sama liczba sklepów w mieście wskazuje na dużą różnorodność sprzętu. W pewnym momencie zostawiłem złą recenzję na temat wersji Yelp w grze, która oczywiście zakończyła się przemocą.
Strzelanie z broni palnej jest jak każda trzecioosobowa gra akcji, a wymachiwanie maczetą było dla mnie przyjemnością. Z biegiem czasu budujesz licznik ataków i zabójstw, co pozwala ci wykonywać animacje eliminacji, natychmiastowo eliminując większość wrogów i odnawiając twoje zdrowie, podobnie nagradzając agresywną rozgrywkę, taką jak Doom.
Samo Santo Ileso wydaje się bardzo żywe. Osiedla i dzielnice, przez które przechodziłem, różniły się od siebie, samochody i ludzie zmieniali się w zależności od terenu. Mieszkańcy włóczyli się, odwiedzali sklepy i ogólnie zachowywali się dość naturalnie. W pewnym momencie po prostu siedziałem i oglądałem fajerwerki zapalające zespół, pławiąc się w wielobarwnych błyskach światła.
Nie mogłem pozwolić, by świat trwał zbyt długo – w końcu to Saints Row. Gdy mój czas gry dobiegał końca, zrobiłem to, co nieuchronnie robi każdy w grze z otwartym światem; Zacząłem tworzyć tak dużo chaosu, jak to tylko możliwe. Zacząłem od zderzenia z ciężarówką z paliwem. Wyskoczyłem z samochodu i napełniłem ogromny zbiornik paliwa ogniem z karabinu maszynowego, aż eksplodował w bardzo przyjemną kulę ognia.
Nic dziwnego, że przyciągnęło to uwagę lokalnych organów ścigania. W pierwszym samochodzie przebywało kilku funkcjonariuszy. Jeden rzucił się na mnie, ale trafił w moje pięści. Drugi nie chciał brać udziału w tych akcjach i uciekł wezwać posiłki. Mógłbym spróbować powstrzymać ich przed przejściem (jest mały pasek, który zapełnia się, pokazując postęp połączenia zapasowego), ale chciałem zobaczyć, jak daleko zajdą sprawy. Przybyli dodatkowi gliniarze i rozpoczął się pościg z dużą prędkością, gdy porwałem najbliższy samochód. Zniszczyłem kilka krążowników precyzyjnymi uderzeniami bocznymi, a mój poszukiwany poziom wzrósł.
Gdy przyspieszyłem, aby stworzyć jeszcze większy chaos, coraz większa liczba prześladowców zaczęła ustawiać blokady na drogach. Zdecydowałem się iść pieszo, używając granatnika, aby usunąć drużyny SWAT próbujące otoczyć mnie swoimi tarczami. Moja walka nie skończyła się, dopóki w końcu nie rozgniewałem władz na tyle, że wysłałem w pełni załadowany czołg, a karabiny maszynowe i armaty zestrzeliły mnie w blasku chwały.
W Saints Row jest wiele rzeczy do polubienia. Wygląda i gra dobrze, a różnorodność akcji i scenerii zapewniała mi rozrywkę. To zatłoczony gatunek z kilkoma ciężkimi hitami. Jednak bombastyczna akcja i sympatyczne postacie mogą być tym, czego ten „reboot” musi się wyróżnić i przywrócić Świętych jako grupę, z którą należy się liczyć, gdy zostanie wydana 23 sierpnia 2022 roku na PlayStation, Xbox, PC i Google Stadia. …
Dodaj komentarz