Rosjanie dwa razy wchodzą do tej samej rzeki… i tracą dużo sprzętu

Rosjanie dwa razy wchodzą do tej samej rzeki… i tracą dużo sprzętu

Wojna na Wschodzie zmieniła swoje oblicze. Coraz większą rolę odgrywa artyleria, wyrządzając ogromne szkody oddziałom Federacji Rosyjskiej – wyjątkowo dobrym przykładem jest rejon rzeki Doniec w okolicach Biełogorowki, gdzie Rosjanie stracili kilkadziesiąt czołgów i transporterów opancerzonych.

Forsowanie rzeki Doniec pod Bełogorovką – Rosjanie stracili dużo sprzętu

Kilka dni temu w sieci pojawiły się zdjęcia i filmy, które przedstawiały nieudaną przeprawę wojsk rosyjskich przez rzekę Doniec w regionie Bełogorovka we wschodniej Ukrainie.

 

Podczas przeprawy przez rzekę i odwrotu stracono kilkadziesiąt czołgów (w tym T-72B), transportery opancerzone (MT-LB) i bojowe wozy piechoty (w tym BMP-1). Część z nich została porzucona po unieruchomieniu, a część została zniszczona przez ostrzał artyleryjski. Straty są ogromne, bo Rosjanie stracili tu około dwóch batalionów zmechanizowanych.

Wydaje się jednak, że dowódcy nie wyciągnęli żadnych wniosków z porażki, bo…

…kilka dni później, w tym samym miejscu, Rosja straciła kilkanaście czołgów – prawdopodobnie próbowały wycofać się na drugą stronę Dońca, ale nie były gotowe do brodzenia (w tym przypadku można by mówić o stracie firmy czołgów).

Straty wojsk rosyjskich są ogromne – dwa bataliony zmechanizowane zostały zniszczone tylko w jednym miejscu, a później podczas odwrotu utknęła kompania czołgów

Otóż ​​nieudolność wojsk rosyjskich i masa utraconego sprzętu powoli przestają nas zadziwiać. Jakiś czas temu Federacja Rosyjska skutecznie straciła swoją flagową Moskwę, a później miała w szczególności zestrzelić śmigłowce czy… zniszczyć ultranowoczesny czołg T-90M.

Źródło: Ukraine Leaks, Yaroslav Volsky, David Camizela

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *