Russell Wilson, który pominął Seana Paytona w wiadomości pożegnalnej, sprawił, że fani Broncos stracili rozum: „To podejrzany poziom GOAT”
Russell Wilson, jak zawsze łaskawy, postanowił podziękować drużynie Denver Broncos po potwierdzeniu jego odejścia, ale w swoim przesłaniu nie wspomniał o Seanie Paytonie. Rozgrywający i główny trener mieli niesamowicie burzliwą relację, która prawie nie istniała, gdy zawodnik grał na ławce rezerwowych w dwóch ostatnich meczach w zeszłym sezonie.
Według doniesień Russell Wilson został poproszony przez Broncos o obniżkę wynagrodzenia, aby mieć szansę na pozostanie w zespole, na co odmówił, do czego ma prawo. Według doniesień nie spodobało się to głównemu trenerowi. Sean Payton wykorzystywał sezon do tego, aby zawsze robić ze swojego rozgrywającego kozła ofiarnego za każdym razem, gdy przegrywali, włączając w to pierwsze tygodnie sezonu, kiedy obrona traciła punkty. Nie było więc zaskoczeniem, że przyjął takie podejście do gracza.
Starł się także otwarcie na linii bocznej z zawodnikiem, który miał być rozgrywającym franczyzy. Sean Payton nieustannie podważał Russella Wilsona, a rozgrywający nie przegapił okazji, aby odwdzięczyć się w naturze. Nie umieszczając w wiadomości o odejściu żadnych odniesień do swojego głównego trenera drużyny Broncos, dał jasno do zrozumienia, co myśli o menedżerze.
Było to szczególnie irytujące, ponieważ dziękował innym po imieniu, w tym swoim kolegom z drużyny. Poświęcił nawet czas, aby podziękować swemu duchowemu przewodnikowi i wyraził nadzieję, że przetrwa trudne chwile.
Fani z pewnością również to zauważyli i ich reakcja natychmiast stała się popularna na X, wcześniej znanym jako Twitter. Oto niektóre z najlepszych odpowiedzi na platformie.
Patrick Surtain stawia się w obozie Russella Wilsona nad głównym trenerem Broncos, Seanem Paytonem
Patrick Surtain z pewnością zdecydował, że chce podziękować Russellowi Wilsonowi za jego post, niezależnie od wszelkich komentarzy, jakie może później otrzymać od swojego głównego trenera. Może to również wskazywać, że Sean Payton nie cieszy się tak dużą popularnością wśród graczy, jeśli gracze otwarcie go krytykują, nawet poprzez dyskretne nawiązanie. Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że obrońca rożnego nie wyciągnął wniosku, że pożegnalny post był obraźliwy dla menadżera Broncos.
Jednak główny trener jest teraz główną postacią w Denver. Niezależnie od tego, co Sean Payton zrobi dalej, wie, że każdy sukces lub porażka z Broncos będzie teraz całkowicie jego zasługą. Następnym razem nie będzie musiał rzucać Russella Wilsona pod autobus.
Dodaj komentarz