Roman Reigns powinien stracić Undisputed WWE Universal Championship na rzecz 37-latka na WrestleManii 40

Roman Reigns powinien stracić Undisputed WWE Universal Championship na rzecz 37-latka na WrestleManii 40

Po tym, jak dobra passa Undertakera na WrestleManii dobiegła końca z rąk Brocka Lesnara, WWE Universe z pewnością wierzyło, że nie będzie innego, który dorównuje legendarnemu 21-letniemu biegowi The Phenom na The Grandest Stage of Them All.

Chociaż jest to zupełnie inna historia, Roman Reigns ma obecnie passę, ponieważ każda supergwiazda, która podeszła do Wodza Plemienia, nie zdetronizowała go od 2020 roku.

Na papierze Bray Wyatt wydaje się idealnym pretendentem do The Head of the Table, ponieważ ten pierwszy nie otrzymał jeszcze swojej uczciwej szansy na zdetronizowanie Reignsa po utracie Universal Championship na rzecz tego drugiego. Warto zauważyć, że czołowa gwiazda WWE nie przypięła Eater of Worlds, aby rozpocząć jego 1000-dniowe panowanie.

Jednak od swojego niezaprzeczalnie triumfalnego powrotu w październiku 2022 r. Wyatt odpadł i dopiero się okaże, jak odbije się po ostrych reakcjach fanów w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

Innym silnym pretendentem jest Generał Pierścienia, Gunther. Duża część fanów kibicuje austriackiej gwieździe, by wspięła się w rankingach i zdecydowanie pokonała Romana Reignsa w przyszłym roku . Będzie również łatwo sprzedawać jako mecz „Streak vs. Streak”, zakładając, że Intercontinental Champion i Undisputed World Champion zachowają swoje tytuły aż do WrestleManii 40.

Tylko, że Gunther tego nie potrzebuje.

A co z Jeyem Uso, Solo Sikoą lub powracającym Randym Ortonem ? Podczas gdy ten pierwszy miałby sens z punktu widzenia fabuły, jest on strzałem w dziesiątkę. Z drugiej strony Solo potrzebuje więcej czasu, aby ugruntować swoją pozycję topowego faceta.

Viper to legalna opcja dla firmy. Ma też niedokończone sprawy z The Bloodline. Ale WWE prawdopodobnie nie da zaszczytu zakończenia monumentalnego panowania Wodza Plemienia weteranowi, któremu prawdopodobnie nie zostało wiele lat w swojej legendarnej karierze.

Kiedy jednak spojrzymy wstecz na historię WWE, nie jest wykluczone, że dadzą Randy’emu Ortonowi pocierać, podobnie jak Brock Lesnar kończący passę The Undertaker.

Ale ponad wszystkimi wyżej wymienionymi nazwiskami jest jedna supergwiazda, która wyraźnie zasługuje na wyróżnienie i musi pokonać Roman Reigns.

Podczas gdy wielu uważa, że ​​WWE strzeliło sobie w stopę, prawie ochładzając impet Cody’ego Rhodesa, The American Nightmare w jakiś sposób zdołał się odbić dzięki zwycięskiej krwawej waśni z byłym maulerem UFC, Brockiem Lesnarem.

Brzmi to prawie jak całoroczne oczekiwanie Johna Ceny na ostateczne pokonanie The Rocka, ale w tej historii jest inaczej. Cody Rhodes ma poparcie ogromnej większości fanów, jest dzieckiem, które jest naprawdę wiwatowane, a ludzie chcą zobaczyć, jak zmierzy się z Reignsem w rewanżu.

Na WrestleMania 40 Cody Rhodes musi pokonać Romana Reignsa o Undisputed WWE Universal Championship.

Co weteran ma do powiedzenia na temat urazy gwiazdy WWE przeciwko Brockowi Lesnarowi na Night of Champions?

Bryan Alvarez niedawno omawiał nadchodzącą kontynuację filmu Brock Lesnar kontra Cody Rhodes w Night of Champions ze znanym dziennikarzem Dave’em Meltzerem.

„Gdyby Cody był mistrzem, chłopcze, czy w ten weekend w serialu pojawiłaby się intryga” — stwierdził Bryan Alvarez. „Chodzi o mistrzostwo, mistrz ma złamaną rękę, czy Brock zdobędzie tytuł? Czy Cody jakoś [uda się wygrać]? Teraz wygląda na to, że historia jest tam: „Czy Cody wygra, czy nie”, ale nic nie jest na linii.

Doświadczony dziennikarz zauważył ponadto, że rywalizacja Rhodes-Lesnar jest odpowiedzią na ostatnie komentarze kilku legend, takich jak Road Dogg, Booker T, Stone Cold Steve Austin i Paul Heyman. Ten ostatni wcześniej kwestionował, co WWE by zrobiło, gdyby miało mistrza babyface po WrestleManii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *