„Roger Federer po prostu naprawdę kochał grę w tenisa” – stwierdził były trener Szwajcarii Paul Annacone
Były trener Rogera Federera, Paul Annacone, wyraził niedawno opinię, że nikt nie kocha gry w tenisa bardziej niż 20-krotny mistrz Wielkiego Szlema.
Federer wycofał się ze sportu w 2022 roku po znakomitej karierze trwającej ponad dwie dekady, w której zdobył 103 tytuły ATP, w tym 20 tytułów Wielkiego Szlema.
Federer i Annacone połączyli siły w latach 2010–2013. Był to okres, w którym były numer 1 na świecie wygrał kolejne finały ATP w 2010 i 2011 r. oraz samotny Wielki Szlem na Mistrzostwach Wimbledonu w 2012 r.
Annacone pojawił się niedawno w podcaście Rock n Roll Tennis, w którym utrzymywał, że miłość Federera do gry w tenisa jest niezrównana i że zawsze odnajduje radość w tym, co robi.
„Ten facet [Roger Federer] nigdy nie widziałem nikogo, nie sądzę, żeby kochał tę grę, tak jak on kocha tę grę. To znaczy, cały czas, kiedy byłem z nim przez te cztery lata, i nigdy nie było dnia, w którym byłoby trudno zaprosić go na kort treningowy. Nie było dnia, w którym nie znajdowałby radości w tym, co robi” – powiedziała Annacone. (41:40)
Były trener wspominał ciekawe sesje treningowe z Federerem i wspominał, jak Szwajcar zapraszał młodych zawodników na treningi z nim.
„Pamiętam, jak trenował z Pierrem Paganinim, myśląc, że nadal chcesz to robić, ale on się śmieje, ćwiczy z piłkami lekarskimi i, wiesz, żartuje z Severinem [Luthim] po francusku i rozmawia po francusku z Pierrem. A potem wchodzimy na kort treningowy i znajdujemy mecze, które on po prostu kocha i zachęcamy do treningu z nim młodych zawodników, którzy dopiero rozpoczynają karierę. Zatem dla Rogera zabawą było przebywanie w towarzystwie młodego zawodnika, w którym widzi całą tę młodzieńczą żywiołowość, a także dla młodego zawodnika możliwość bycia gąbką i obserwowania, co się dzieje” – powiedział Annacone. (42:05)
60-latek z uczuciem wspominał także interakcję z Federerem, która pokazała miłość byłego zawodnika do gry.
„Wiesz, on po prostu naprawdę kochał grę w tenisa. I powiedział mi, pamiętam, że wcześnie powiedział: „Słuchaj, chcę po prostu wyjść i cieszyć się tym, co robię, i zobaczyć, czy mogę być lepszy w niektórych rzeczach, które robię teraz”. Chcę się poprawić i zobaczyć, czy uda mi się dodać nowe elementy do mojej gry.” I to jest jedna z rzeczy, i prawdopodobnie najbardziej ekscytująca dla mnie była sytuacja, gdy masz zawodnika w jego wieku, który osiągnął tak wiele, ale ma tak wiele broni, które nadal lubią grać i chcą zobaczyć, czy mogą ulepszyć się w niektórych obszarach. To było tyle dla mnie. Pomyślałem sobie: wow, nie chciałem przekonywać kogoś do gry, do spróbowania” – powiedział. (42:40)
„Roger Federer nie był jak Pete Sampras”: Były trener Paul Annacone
Zanim Paul Annacone został mentorem Rogera Federera, był także trenerem 14-krotnego mistrza Wielkiego Szlema Pete’a Samprasa w latach 1996–2002. Przemawiając w skale n 60-latek w podcaście Roll Tennis utrzymywał, że w przeciwieństwie do Szwajcara Sampras pod koniec kariery był skrajnie zmęczony i nienawidził fizycznych wymagań związanych ze sportem.
„Wiesz, Pete [Sampras] pod koniec kariery Pete’a był zmęczony. Był emocjonalnie zmęczony i tak naprawdę nie chciał już dłużej mierzyć się z tymi wszystkimi rygorami i zasłużył na to. Roger taki nie był” – powiedział (43:25).
Annacone powiedziała, że 20-krotna mistrzyni Wielkiego Szlema „uwielbiała być obywatelką świata”.
„Roger uwielbiał się bawić, uwielbiał podróżować, wszędzie zabierał rodzinę. Chodzili do muzeów. Zobaczyli świat. Uwielbiał być obywatelem świata, uwielbiał grać w tenisa, kochał ludzi. Wiedziałem więc, że nie będzie to ciężka praca trenerska, jeśli chodzi o zmuszenie go tylko do zmotywowania się, po prostu do spróbowania poprawy” – powiedział Annacone.
Amerykanin dodał, że trenowanie Szwajcarów nigdy nie było trudnym zadaniem.
To był powód, dla którego tak szybko zostałem sprzedany. Sprzedałem się bardzo szybko. Dwa dobre posiłki z nim, kilka świetnych rozmów, kilka świetnych sesji treningowych i pomyślałem: chłopcze, to będzie świetna zabawa” – dodał. (43:34)
Jedyny raz, kiedy Roger Federer zmierzył się z Petem Samprasem, miał miejsce w czwartej rundzie Mistrzostw Wimbledonu 2001, gdzie 19-letni Szwajcar pokonaj amerykańską legendę 7-6(7) 5-7 6-4 6-7(2) 7-5.
Dodaj komentarz