Rikishi dzieli się ciekawą aktualizacją przed WWE RAW
Legenda WWE Rikishi przekazał wiadomość przed dzisiejszą edycją RAW w San Jose w Kalifornii. W tym tygodniu odcinek czerwonej marki jest pierwszym występem po zakończeniu WWE Elimination Chamber 2024.
W zeszłym tygodniu na SmackDown The Rock oficjalnie dołączył do The Bloodline po tym, jak odwrócił pięty podczas wydarzenia prasowego WrestleMania Kickoff w Las Vegas 8 lutego. The Great One pojawi się w trzech kolejnych odcinkach SmackDown w drodze do WrestleManii 40.
Jey Uso był kiedyś członkiem The Bloodline, ale zdecydował się opuścić grupę po tym, jak zdradził go jego brat Jimmy. Jimmy Uso ponownie zaatakował Jeya z Main Eventu w zeszłym tygodniu na WWE RAW podczas jego walki o tytuł przeciwko Intercontinental Champion Gunther.
Rikishi jest w prawdziwym życiu ojcem The Usos i Solo Sikoa. Hall of Fame zamieścił dziś swoją historię na Instagramie, aby promować projekt, którego jest częścią. Weteran stwierdził, że książka Kishi i Wyspa Marzeń ma się dobrze. Jego post możecie zobaczyć na obrazku poniżej.
WWE Hall of Famer sugeruje, że Rikishi może być zaangażowany w zakończenie The Bloodline
Legenda WWE Teddy Long zasugerował niedawno, że Rikishi może wrócić do firmy i odegrać główną rolę w ostatnim rozdziale The Bloodline.
Twierdził, że mogli zrobić z grupą znacznie więcej i dodał, że wciągnąłby Hall of Fame w upadek The Bloodline.
„Myślę, że problem z The Bloodline polega na tym, że nie sądzę, że rozdzielili to dobrze. Właśnie coś tam znalazłem. Według mnie było o wiele więcej rzeczy, które można było z tym zrobić. Mogłeś w to wciągnąć Rikishiego. Myślę, że w ten sposób bym to zerwał, wiesz, gdyby Rikishi był ostatnią umową.” [Od 03:48 do 05:09]
Komentarze Teddy’ego Longa możesz zobaczyć w poniższym filmie:
Dodanie The Rocka do The Bloodline uczyniło grupę potencjalnie silniejszą niż kiedykolwiek. To będzie fascynujące zobaczyć, z kim The Rock zmierzy się na WrestleManii XL.
Czy jak dotąd podobał Ci się zwrot pięty The Rocka? Zagłosuj w sekcji komentarzy poniżej.
Dodaj komentarz