Raport: Przychody Bungie o 45% niższe od prognoz, co doprowadziło do ostatnich zwolnień i opóźnień
Wczoraj wyszło na jaw, że Bungie, należący do Sony deweloper odpowiedzialny za franczyzę Destiny, zwolnił część pracowników i zmienił wewnętrzne daty premier nadchodzących projektów. Chociaż nie ujawniono wówczas zbyt wielu szczegółów na temat członków zespołu, których dotyczy problem, z nowego raportu wynika, że aż 8% Bungie ucierpiało w wyniku poważnego nieosiągnięcia docelowych przychodów.
Według źródeł rozmawiających z Jasonem Schreierem z Bloomberga , Destiny 2 odnotowało ogromny spadek popularności wśród graczy. Według doniesień, darmowa usługa na żywo ma problemy z utrzymaniem bazy graczy od czasu źle przyjętej premiery rozszerzenia Lightfall. Spowodowało to zaksięgowanie przychodów o 45% niższych od prognoz na ten rok w przeliczeniu na wewnętrzne spotkania z pracownikami.
Tęsknota zaowocowała cięciami kosztów w studiu, takimi jak ograniczenie podróży, a także zamrożenie istniejących wynagrodzeń i pozyskanie nowych pracowników. W raporcie czytamy, że zaledwie kilka tygodni później, 30 października, w wyniku nagłych masowych zwolnień zwolniono 8% załogi dewelopera, czyli około 100 osób.
Oprócz wewnętrznej restrukturyzacji studio opóźnia także nadchodzące projekty. Obejmuje to przesunięcie kolejnego dużego dodatku do Destiny 2, The Final Shape, z lutego 2024 r. na czerwiec. Jak wynika z dzisiejszego raportu, wewnętrzne recenzje przyznały rozszerzeniu oceny „dobre”, ale nie „świetne”. To oraz rosnąca liczba graczy doprowadziło do przeznaczenia dodatkowego czasu na rozwój i ulepszenia.
Jak wczoraj informowaliśmy , kolejne przedsięwzięcie Bungie w zakresie świadczenia usług na żywo, ponowne uruchomienie strzelanki retro Marathon , również miało opóźnienie. Obecnie mówi się, że wieloplatformowa strzelanka ekstrakcyjna ma ukazać się w 2025 r., a nie w 2024 r. Sony i Bungie nie wydały jeszcze żadnych oficjalnych oświadczeń dotyczących masowych zwolnień ani raportów o opóźnieniach w projektach.
Dodaj komentarz