Reinier de Ridder przyznaje, że czuł się „zarozumiały” przed walką z Anatolijem Małychinem
Reinier de Ridder zawsze wykorzystywał swoją najwyższą pewność siebie w walkach w ONE Championship, ale mógł przesadzić w swojej ostatniej walce o tytuł mistrza świata.
Holenderska supergwiazda postawił na szali tytuł mistrza świata wagi półciężkiej ONE przeciwko Anatolijowi Małychinowi w głównym turnieju ONE na Prime Video 5 w grudniu 2022 roku. Tak jak robił to w przeszłości, de Ridder wszedł do kręgu z niewzruszoną brawurą.
Malykhin miał jednak inne plany i zdobył tytuł mistrza świata wagi półciężkiej JEDEN przez nokaut w pierwszej rundzie.
W wywiadzie dla South China Morning Post de Ridder przyznał, że czuł się „zarozumiały” przed walką z Malykhinem.
„Nie wiedziałem nic z tych rzeczy, ponieważ nigdy nie zostałem uderzony w walce. We wszystkich 16 wcześniejszych walkach nigdy nie byłem kontuzjowany. Więc zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać. Stawałem się trochę zarozumiały, może wcześniej. Pomyślałem więc, że jeśli wejdę, powalę ludzi i uduszę ich. W ten sposób dochodzi do walk. Ale tym razem poszło inaczej”.
Trzeba przyznać, że De Ridder miał wszelkie powody na świecie, by czuć się pewnie. „Holenderski Rycerz” był idealnym ucieleśnieniem jego przezwiska i upewniał się, że zdominuje swoich przeciwników w taki czy inny sposób.
Stojący na wysokości 6 stóp i 4 centymetrów de Ridder jest imponującym grapplerem z niedocenianą grą uderzeniową. Użył tego wyjątkowego zestawu umiejętności i postawy fizycznej, aby uzyskać doskonały rekord 16-0, zanim zmierzył się z Malykhinem w Manili.
Dodaj komentarz