„Bez względu na to, jak się czuję”: Ben Simmons przysięga wierność upadającej sprawie Nets w tym sezonie
W drużynie Philadelphia 76ers Ben Simmons był powszechnie uznawany za jednego z najbardziej obiecujących graczy w lidze. Jednak po kilku kontuzjach jego kariera w Brooklyn Nets nie była najlepsza. Pomimo pewnych niepowodzeń i problemów w sezonie zasadniczym Simmons jest przekonany, że może przyczynić się do sukcesu swojej drużyny.
Podczas zwycięstwa Brooklyn Nets nad Memphis Grizzlies 111:86 Simmons w ciągu 14 minut zdobył cztery punkty (rzuty 2 z 2), sześć zbiórek i trzy asysty. Po meczu rozmawiał z reporterami o swoim stanie zdrowia.
„Wszystko w porządku” – powiedział Simmons, według Erika Slatera z ClutchPoints. „To znaczy, że dam temu zespołowi wszystko, co mam, niezależnie od tego, jak się czuję”.
Kontuzja pleców wykluczyła go z wielu meczów w tym sezonie, w połączeniu z kilkoma kontuzjami kolana. Jednak po rozegraniu 15 meczów Simmons wydaje się być na dobrej drodze. Ponadto notuje średnio 6,1 punktu (58,1% strzałów), 7,9 zbiórek i 5,7 asyst na mecz.
W porównaniu do sytuacji, gdy grał u boku Joela Embiida i Philadelphia 76ers , Simmons nadal wraca do dawnego siebie.
Nets zajmują 11. miejsce (rekord 22-35) w Konferencji Wschodniej. Zwycięstwo nad Memphis Grizzlies było mile widzianym widokiem po trzech przegranych meczach z rzędu.
Ben Simmons opowiedział o trwającej walce z kontuzjami
Po tym, jak Brooklyn Nets pokonali San Antonio Spurs 123:103 10 lutego, Ben Simmons opowiedział o kontuzjach, jakich doznał podczas swojej kariery w NBA.
„Czuję się lepiej” – powiedział Simmons za pośrednictwem BasketNews. „To wymaga czasu. To jedna z tych rzeczy, gdzie każdego dnia są wzloty i upadki. Ale po prostu przy tym zostaję. Burza nie trwa wiecznie.”
„Wrócę tam, gdzie byłem. Więc po prostu na tym pozostań. A każdy dzień jest dniem, w którym możemy stać się lepsi.”
W tym meczu Simmons zdobył 13 punktów (6 z 7 strzałów), pięć asyst i trzy zbiórki. Z każdym meczem trzykrotny gwiazdor NBA czuje się coraz pewniej na boisku, budując jednocześnie bardzo potrzebną chemię z kolegami z drużyny.
Dodaj komentarz