Błędy sędziowskie: 5 przypadków, w których działacze UFC krzyczeli

Błędy sędziowskie: 5 przypadków, w których działacze UFC krzyczeli

W oktagonie UFC rola sędziego jest niezwykle ważna. Czasami jednak nawet najlepsi sędziowie MMA popełniają błędy. Na przestrzeni lat byliśmy świadkami naprawdę monumentalnych błędów sędziowania w UFC, a sędziowie czasami całkowicie zmieniali trajektorię walki.

Jasne, to prawda, że ​​ci sędziowie są tylko ludźmi i są podatni na błędy, tak jak każdy. Jednak w często niebezpiecznym sporcie, takim jak MMA, muszą wszystko naprawić – dlatego jest irytujące, gdy tak się nie dzieje.

Mając to na uwadze, oto pięć razy, gdy urzędnicy UFC mieli wycie.

#5. Anthony Johnson kontra Kevin Burns – UFC Fight Night 14 (Steve Mazzagatti)

Podczas swojej długiej pracy na stanowisku urzędnika UFC Steve Mazzagatti niestety zyskał reputację jednego z najbardziej kontrowersyjnych sędziów MMA. W szczególności Dana White oznaczył go jako „niebezpiecznego” w ponad pewnego razu ze względu na jego zwyczaj zbyt późnego przerywania walk.

Jednak jeden z najgorszych błędów Mazzagattiego sprawił, że wkroczył w idealnym momencie, aby przerwać walkę w wadze półśredniej pomiędzy Anthonym Johnsonem a Kevinem Burnsem . Niestety, podjął całkowicie błędną decyzję.

Burns został pokonany przez „Rumble” w nogach i wydawał się być coraz bardziej zdesperowany w miarę trwania walki. Często zamiast uderzać pięścią, „Ogień” był ostrzegany więcej niż raz za zadawanie błędnych szturchnięć okiem przeciwnikowi.

Jednak w trzeciej rundzie naprawdę paskudne szturchnięcie w oko Johnsona sprawiło, że „Rumble” upadł na płótno, zwijając się z bólu.

Całkiem słusznie Mazzagatti natychmiast przerwał walkę, uznając, że Johnson nie może kontynuować walki. Jednak gdy zapadła decyzja, Burns w jakiś sposób został ogłoszony zwycięzcą przez TKO, co oznaczało, że sędzia całkowicie przegapił szturchnięcie okiem.

Nikt nie mógł się domyślić, jak do tego doszło, ponieważ dla wszystkich obserwujących było oczywiste, że „Rumble” otrzymał nielegalny cios.

Co jeszcze dziwniejsze, wynik nigdy nie został unieważniony przez Komisję Sportową stanu Nevada – pozostawiając UFC w celu umówienia rewanżu, w którym Johnson zemścił się, zaciekle znokautując Burnsa kopnięciem w głowę.

#4. Francisco Trinaldo kontra Jai ​​Herbert – UFC na ESPN 14 (Herb Dean)

Przerwy w późnych momentach są prawdopodobnie najniebezpieczniejszym błędem sędziowskim w UFC, ponieważ głównym zadaniem sędziego jest dbanie o bezpieczeństwo zawodników.

Chociaż doświadczony sędzia Herb Dean rzadko jest znany z przestojów w końcówkach, latem 2020 roku miał wyjątkowo złą noc, gdy przerwał walkę pomiędzy Francisco Trinaldo i Jai Herbert wyróżniają się.

Walka toczyła się raz za razem, a obaj zawodnicy oddali kilka mocnych strzałów, ale kiedy Herbert rzucił „Massarandubę” w drugiej rundzie, wydawało się, że jest na dobrej drodze do zwycięstwa.

Jednak Trinaldo wrócił w trzeciej tercji, uderzając brutalnie lewą ręką, co zachwiało równowagą Brytyjczyka i posłało go na ziemię, wyraźnie nieprzytomnego.

Walka dobiegła końca, a Brazylijczyk wyraźnie niechętnie kontynuował walkę. Jednak Dean zdawał się tego nie zauważać, namawiając Trinaldo do dalszego ataku na Herberta.

W końcu zdezorientowany „Massaranduba” zadał kilka dodatkowych, niepotrzebnych ciosów, a ostatecznie Dean przerwał walkę.

To zatrzymanie było tak rażące, że były zawodnik Dan Hardy, występujący w roli kolorowego komentatora, agresywnie zaatakował Deana, sytuację, która doprowadziłaby do utraty pracy. Niestety, oglądając walkę, trudno było się nie zgodzić z „Bazistą”.

#3. Drew Dober kontra Leandro Silva – UFC Fight Night 62 (Eduardo Herdy)

https://www.youtube.com/watch?v=null

Chociaż nie są one tak niebezpieczne jak przestoje w końcówkach, wczesne zatrzymania są niemal tak samo frustrujące zarówno dla zawodników, jak i fanów UFC.

Często oczywiście kwestią dyskusyjną jest to, czy zatrzymanie nastąpi naprawdę wcześnie. Wielokrotnie widzieliśmy zawodników twierdzących, że ich walka została przerwana przedwcześnie, podczas gdy w rzeczywistości prawdopodobnie tak nie było.

Jednak w 2015 roku brazylijski sędzia Eduardo Herdy spartaczył przerwę w meczu tak źle, że pozornie wszyscy na arenie widzieli, że było wcześnie. To była tak zła decyzja, że ​​wynik walki został natychmiast unieważniony i ogłoszony jako No Contest.

W tej walce zmierzyli się zawodnicy wagi lekkiej Drew Dober i Leandro Silva. W drugiej rundzie walka doszła do parteru, a Silva próbował zamknąć duszenie gilotynowe.

Uścisk nigdy nie wyglądał na mocny, ponieważ Dober zachował spokój i przed niebezpieczeństwem przeszedł w półgardę swojego brazylijskiego wroga. Jednak wtedy, gdy próbował uwolnić głowę, w niewytłumaczalny sposób wkroczyła Herdy i ogłosiła zakończenie obrad.

Uważał, że Dober stracił przytomność w ładowni, co nawet nie było bliskie prawdy. Powtórki potwierdziły, że Dober nigdy nie był przeziębiony w trakcie ruchu ani nie próbował uderzać.

Nic dziwnego, że wszyscy zaangażowani w ten incydent wpadli w furię, a Dana White oznaczył to mianem „bzdury” i zgodził się zapłacić Doberowi jego wygraj bonus, niezależnie od tego.

Na szczęście brazylijska komisja MMA zgodziła się i szybko unieważniła wynik, chwaląc jednocześnie Herdy’ego za przyznanie się do błędu.

#2. Ed Herman kontra Mike Rodriguez – UFC Fight Night 177 (Chris Tognoni)

Na początku tego roku zawodnik wagi lekkiej Renato Moicano nazwał Chrisa Tognoniego „najgorszym sędzią wszechczasów”.

Na Brazylijczyka mógł mieć wpływ fakt, że według niego Tognoni przerwał walkę z Rafaelem Fizievem nieco wcześniej. Trudno się jednak nie zgodzić, gdy określił zachowanie sędziego w walce pomiędzy Edem Hermanem a Mikiem Rodriguezem jako „hańbę”.

W omawianej walce, która odbyła się w 2020 roku, Rodriguez w dużej mierze zdominował swojego starszego przeciwnika na początku, raniąc go zarówno w pierwszej, jak i drugiej rundzie. Jednak pod koniec drugiej rundy uderzył kolanem w tułów, który złożył „Short Fuse” i prawdopodobnie powinien zakończyć się przerwaniem walki.

Zamiast tego Tognoni błędnie sądził, że kolano uderzyło Hermana w pachwinę i zamiast tego zarządził czas, dając weteranowi pięć minut na regenerację.

To była zaskakująca decyzja, która stała się jeszcze bardziej irytująca, gdy „Short Fuse” jakimś cudem powrócił w trzeciej rundzie i poddał Rodrigueza w kimurze.

Nic dziwnego, że Dana White był wściekły po tym wydarzeniu, określając błąd Tognoniego jako „na poziomie Mazzagattiego”. Ujawnił również, że wypłacił Rodriguezowi premię za zwycięstwo tak realistycznie, że gdyby nie błąd sędziego, ręka by go podniosła.

Dyskusyjne jest, czy Tognoni zasłużył na etykietę, jaką przypisał mu Moicano, ale nie można zaprzeczyć, że była to poważna wpadka.

#1. Jon Jones kontra Matt Hamill – TUF 9 Finał (Steve Mazzagatti)

Chociaż Steve Mazzagatti pojawił się już raz na tej liście, szaleństwem byłoby pominięcie jego być może najgorszej wpadki, ponieważ jest to prawdopodobnie najbardziej rażący błąd sędziego w historii UFC.

Gdyby nie ten błąd, obecny mistrz wagi ciężkiej UFC Jon Jones nadal miałby niepokonany, nieskazitelny rekord, a Matt Hamill byłby zapamiętany ze względu na solidną karierę samą w sobie, a nie jako odpowiedź na ciekawostkę.

„Bones” i „The Hammer” starły się podczas finału TUF 9 pod koniec 2009 roku, co miało być najcięższym sprawdzianem w dotychczasowej karierze Jonesa. Jednak pomimo imponujących osiągnięć Hamilla w zapasach, nie minęło dużo czasu, zanim „Bones” go zdominował.

Brutalnym machnięciem stopy rzucił „Młot” na plecy, a następnie przeszedł na pełnego wierzchowca, gdzie przystąpił do zniszczenia weterana TUF serią ciosów i łokci.

Jednak pomimo tego, że Hamill został szeroko rozcięty, Mazzagatti odmówił wkroczenia, dopóki Jones nie rzucił najwyraźniej nielegalnym łokciem w dół.

To wystarczyło, aby sędzia wkroczył i ogłosił czas, ale niewielu mogło spodziewać się tego, co stało się później. Najpierw Mazzagatti odebrał punkt Jonesowi za faul, po czym zapytał powalonego Hamilla, czy może kontynuować.

Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że „Młot” był głuchy i naturalnie nie słyszał pytania sędziego.

Kiedy nie odpowiedział, Mazzagatti machnął ręką i oznajmił, że Jones został zdyskwalifikowany za nielegalne uderzenie, mimo że Hamill najwyraźniej zrobił to na długo przed uderzeniem.

Mazzagatti nie tylko pozwolił Hamillowi odnieść znacznie więcej obrażeń, niż było to konieczne, ale także całkowicie spartaczył ewentualne zatrzymanie meczu i spowodował, że zły wynik przeszedł do historii. Nie ma wątpliwości, że jest to najgorszy błąd sędziowski w historii UFC.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *