Red Dead Redemption i GTA IV pozostały bez remasteringu
Wizerunek Rockstara nie jest obecnie w szczególnie niezwykłej pozycji. GTA V Online wciąż zarabia duże pieniądze, a Read Dead Redemption 2 nadal jest dla wielu osób jedną z najlepszych gier wszech czasów. Jednak w swoim najnowszym wydaniu wyrzucił sporą część prestiżu, jaki zyskał dzięki swoim tytułom, prosto do kosza, depcząc niektóre z nich.
Mowa oczywiście o fiasku, jakim była premiera Grand Theft Auto: The Trilogy, czyli remastera wielkich klasyków GTA III, GTA Vice City i GTA San Andreas. Trzy gry, którym w tamtym czasie poświęciłem więcej godzin niż chciałbym przyznać, a które pozostawiły mi w ustach rewelacyjny posmak. Trzy gry, które po latach (wiele lat później) nadal oferują wyjątkową rozgrywkę i emocje, które lubisz pierwszego dnia.
Po GTA: The Trilogy musiało zostać wycofane w biegu i obiecano, że powróci z ulepszeniami, zremasterowana wersja trzech klasycznych gier wróciła do sklepu, ale chociaż ważna część niedociągnięć oryginału została naprawiona, obie pozostały błędy i błędy, takie jak bardzo złe przeczucie, jakie pozostawiło po tym przedwczesne uruchomienie i brak ostrożności, a także mało uzasadniona cena za nieudaną wydajność, musiały skutkować niższym od oczekiwanego odbiorem użytkowników, co nikogo nie dziwiło.
Choć Rockstar nigdy tego oficjalnie nie potwierdził, od lat krążą pogłoski, że pracują również nad remasterem Red Dead Redemption i GTA IV, a od czasu remasteru trylogii teorie w tym kierunku nabrały znacznie większego sensu. Coś, co działało na jej korzyść przed dniem premiery GTA: The Trilogy, ale od teraz może być ciężką płytą.
A dzisiaj wiemy od Wccftech , że Rockstar rzeczywiście pracował nad wspomnianymi zremasterowanymi wersjami, ale ze względu na słaby odbiór GTA: The Trilogy mógł odwołać projekt, który był na stole od lat. Coś, co, jeśli się potwierdzi, sprawi, że będę się zastanawiać, czy to zła wiadomość, czy dobra wiadomość.
Pomysł zremasterowania zarówno Red Dead Redemption, jak i GTA 4 wydaje mi się w zasadzie bardzo atrakcyjny, chciałbym zagrać w nie jeszcze raz, ale robię to w ulepszonych wersjach, które potrafią w pełni wykorzystać obecny sprzęt. Tak więc anulowanie projektu byłoby złą wiadomością. Jednak biorąc pod uwagę pracę wykonaną z Rockstar nad trylogią, czy to naprawdę zła wiadomość, że podobne okrucieństwo się nie wydarzy? Myśle że nie.
Dodaj komentarz