Praktyczny podgląd Prince of Persia: Zaginiona Korona – Metroidvania Royalty

Praktyczny podgląd Prince of Persia: Zaginiona Korona – Metroidvania Royalty

Przez ostatnie kilka lat Prince of Persia nie miał łatwego życia. Po wydaniu gry z 2008 roku, która po raz drugi zrestartowała serię i jej bezpośrednią kontynuację, seria była w zasadzie uśpiona, a Ubisoft wypuścił tylko kilka mniejszych tytułów. Nieokreślone opóźnienie remake’u Prince of Persia: Piaski Czasu wydawało się być ostatnim gwoździem do trumny jednej z najdłużej działających, wciąż aktywnych serii.

Jednak sytuacja zaczęła się poprawiać wraz z zapowiedzią Prince of Persia: The Lost Crown, gry przygodowej 2,5D z przewijaniem bocznym autorstwa Ubisoft Montpellier, zespołu odpowiedzialnego za serię Rayman. Gra zawiera zupełnie nowego bohatera o imieniu Sargon oraz historię i scenerię mocno nawiązującą do mitologii perskiej już od chwili jej ujawnienia. Gra sprawiała wrażenie odnowienia, jakiego potrzebowała seria.

Mając okazję wypróbować mniej więcej pierwsze trzy godziny gry, mogę z całą pewnością stwierdzić, że Prince of Persia: The Lost Crown ma potencjał, aby stać się nie tylko jedną z najlepszych odsłon gry od jakiegoś czasu, dzięki płynnej połączenie mechaniki z trójwymiarowych odsłon serii z elementami zaczerpniętymi z oryginalnej gry z 1989 roku, ale także jednej z najlepszych Metroidvanii w historii.

Założenia Prince of Persia: The Lost Crown są dość proste. Główny bohater, Sargon, jest młodym członkiem klanu wojowników o nazwie Nieśmiertelni, który służy perskiej rodzinie królewskiej. Na samym początku przygody książę Ghassan zostaje porwany, a klan udaje się na górę Qaf, aby go uratować i odkryć tajemnicę porwania. Od samego początku historia jest niezwykle interesująca dzięki kilku zwrotom akcji, które sugerują, że sprawy są o wiele bardziej złożone, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka i dzięki obsadzie postaci.

Już od pierwszych minut gry Prince of Persia: The Lost Crown widać, że gra jest prawdziwą ewolucją oryginalnej wersji z 1989 roku, ponieważ jej formuła w pewnym stopniu stworzyła podstawę dla całego gatunku Metroidvania, obok oryginalnego Metroid. Na przykład eksploracja wydaje się być jedną z głównych atrakcji gry, ponieważ mapa góry Qaf od razu pokazuje jej złożoność, z wieloma ścieżkami, z których niektóre są niedostępne, dopóki nie nauczysz się pewnych umiejętności. Istnieją nawet sekwencje inspirowane Metroid Dread, takie jak konieczność unikania strażnika w sekwencji z Biblioteki, które choć nie są do końca oryginalne, wnoszą wiele w celu utrzymania świeżości eksploracji.

Walka może nie jest głównym tematem rozgrywki w Prince of Persia: The Lost Crown, ale radzi sobie całkiem nieźle, pokazując DNA akcji postaci znane z innych gier, takich jak Seria Guacamelee. Zestaw ruchów Sargona jest dość złożony i obejmuje różnorodne regularne ataki, które mają różne skutki i zastosowania, takie jak powalanie wrogów lub wystrzeliwanie ich w powietrze, wiele manewrów obronnych, takich jak umiejętność unikania i parowania ataków, które muszą być opanowane, aby pokonać wiele typów wrogów w grze. Wielką zaletą systemu walki w grze jest to, że każdy atak można płynnie połączyć, pozostawiając graczom dużą swobodę w walce z wrogami.

Bitwy z bossami również wydają się być wyjątkowo dobrze zaprojektowane. Wszyscy bossowie mają wiele faz i mnóstwo ataków, które wymagają zapamiętywania, aby prawidłowo kontratakować. Na normalnym poziomie trudności nie są one szczególnie wymagające, ale przy wielu poziomach trudności i rzeczach wyraźnie przekraczających coś, co wciąż wydawało się jedynie wprowadzeniem do prawdziwej przygody, spodziewam się, że niektóre z nich będą szczególnie epickie.

Być może serial zbyt długo pozostawał poza centrum uwagi, ale jeśli taka była cena, jaką trzeba było zapłacić za Prince of Persia: The Lost Crown, to było warto. Pierwsze trzy godziny gry dosłownie minęły i nie mogę się doczekać, aby przekonać się, jak potoczy się historia Sargona i jakich umiejętności nauczy się eksplorować górę Qaf i skutecznie ratować księcia Ghassana. Na szczęście oczekiwanie nie będzie długie, ponieważ gra pojawi się na PC, PlayStation 5, PlayStation 4, Xbox Series X, Xbox Series S, Xbox One i Amazon Luna 18 stycznia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *