Pokemon Scarlet i Violet kontra. Miecz i tarcza – co jest lepsze?
Nie licząc przeróbek, Nintendo Switch doczekało się w swoim życiu dwóch odrębnych generacji: Pokémon Sword i Shield, które są częścią Gen 8, oraz Pokemon Scarlet & Violet, które są częścią Gen 9. Te dwa zestawy gier mogą być najbardziej kontrowersyjne wpisy w historii serii Pokemon, więc jak dobrze wypadają na tle innych?
Era gier Pokemon na Nintendo Switch napotkała problemy na dwóch frontach: sprzęcie i Pokedexie. Firma Pokemon Company miała problemy z przeniesieniem głównych gier Pokemon na konsole w sposób, który podoba się fanom, szczególnie pod względem technicznym. Fakt, że Pokemon po raz pierwszy został wycięty z gier, wywołał wiele skarg, zwłaszcza w obliczu pogarszającej się jakości oprawy wizualnej. Pomimo tych problemów gry Gen 8 i Gen 9 należą do najlepiej sprzedających się pozycji w serii, więc The Pokemon Company prawdopodobnie nie przejmuje się zbytnio bojkotami lub żądaniami fanów zwrotu pieniędzy za Pokemon Scarlet i Violet .
Galar vs. Paldea – który region jest lepszy
Region Galar w Pokemon Sword & Shield opiera się na Wielkiej Brytanii i stanowi mieszankę obszarów przemysłowych i wiejskich. Tymczasem region Paldea z Pokemon Scarlet & Violet opiera się na Hiszpanii i Portugalii, co oznacza, że ma bardziej słoneczny, bardziej kontynentalny motyw. Pod względem projektu obie gry przodują w wywoływaniu atmosfery lokalizacji źródłowych, tworząc jednocześnie wciągający świat, który gracz może eksplorować.
Pokemon Scarlet i Violet zawodzą w ich realizacji . Łatwo jest narzekać na problemy wizualne gry, ale nigdzie nie są one tak widoczne jak w świecie gry. Miasta w Pokemon Scarlet & Violet wyglądają jak śmieci, z podstawowymi projektami budynków i obszarami tak otwartymi, że ich eksploracja staje się obowiązkiem. Tymczasem dzicz nie jest dużo lepsza, z mdłymi, powtarzającymi się teksturami na wszystkich powierzchniach i naprawdę żałosnymi problemami z pojawianiem się i liczbą klatek na sekundę. Seria Pokemon nigdy nie była techniczną klasą mistrzowską, ale region Paldea jest po prostu tak brzydki i działa tak słabo, że nie może konkurować z regionem Galar.
Region Galar z pewnością mógłby być lepszy pod względem wizualnym, zwłaszcza w Dzikim Obszarze, ale miasta i trasy sprawiają wrażenie, jakby były częścią serii Pokemon i są o wiele bardziej zapadające w pamięć niż typowe pejzaże miejskie Paldei. Areny bitewne w stylu piłkarskim i powiązane z nimi piosenki są również o wiele lepsze niż bardziej szczupłe strefy walki w Pokemon Scarlet i Violet.
Liniowa historia vs. Rozgałęzianie ścieżek – co jest lepsze?
Pokemon Scarlet i Violet spróbowały czegoś nowego, ponieważ pozwoliły graczom wypróbować trzy historie w dowolnej kolejności, przy czym zwykłe wyzwanie w Sali było częścią jednego, bitwa drużyny zła w drugim, a trzecia obejmowała bitwy z gigantycznym Pokemonem Tytanem . Ostatecznie będziesz chciał śledzić wszystkie trzy, ale możesz przynajmniej zdecydować, w jakiej kolejności będziesz mógł się z nimi uporać.
Pokemon Sword & Shield ma liniową historię i niestety ma jedne z najgorszych postaci i momentów w serii. Zacznijmy od Hopa, najgorszego rywala w serii, który zajmuje zdecydowanie za dużo czasu ekranowego. Gra równie dobrze może dotyczyć Hopa, biorąc pod uwagę, jak jego podróż przez porażkę pochłania tak dużą część narracji.
Prezes Rose dokonuje także najszybszego i najbardziej absurdalnego zwrotu w historii franczyzy. Jego rola złoczyńcy w ostatniej chwili wydaje się czymś, co twórcy dodali tylko dla dodatkowego napięcia i sposobu na wbicie łomu w innego złoczyńcę. O złoczyńcach ostrzyżonych na miecze i tarcze nawet nie wspominamy, bo będziemy tu cały dzień.
Pokemon Scarlet i Violet, pomimo wszystkich swoich grzechów, mają doskonałą fabułę Path of Legends, mimo że opierają się na tanich strunach serca „Próbuję ocalić mojego zwierzaka przed śmiercią”. Fabuła drużyny zła ma również kilka świetnych momentów. Ujawnienie Strefy Zero mogło być lepiej skonstruowane, ale reszta historii jest znacznie bardziej wciągająca.
Dynamaxing vs. Terastalizacja – co jest lepsze?
Era gier Pokemon na Nintendo Switch wprowadziła do serii unikalną mechanikę walki, która pozostała w odpowiednich grach. Pokemon Sword & Shield wprowadziło Dynamaxing, w którym Pokemon przekształca się w giganta, który ma lepsze statystyki, nowe ruchy, a czasem zupełnie nową formę. Pokemon Scarlet i Violet wprowadzili Terastallizację, w której Pokemon zyskał kryształowy kapelusz, potencjalnie nadając mu nowy typ lub zwiększając siłę ruchów istniejącego typu.
Tu nie ma konkurencji – Dynamaxing jest o wiele ciekawszy niż Terastalizacja . Dynamaxing może polegać jedynie na zwiększaniu rozmiaru Pokemona, ale wzrost statystyk i zmiany w ruchach całkowicie wstrząsnęły sceną rywalizacji. Były też formy Gigantamax, w których niektóre Pokemony zyskały zupełnie nowy wygląd.
Dla porównania, Terastalizacja wydawała się znacznie bardziej leniwa, a Pokemony otrzymywały kryształowe kapelusze po włączeniu zasilania, z wyjątkiem jednego Pokemona (Ogrepon). Rzecz Tera Types po prostu dodaje do czegoś, co już istnieje i nie wydaje się świeża ani ekscytująca. Jest to szczególnie prawdziwe w trybie dla pojedynczego gracza, w którym gracze mogą łatwo sfałszować swoje moce Tera, ponieważ nie stanowią one problemu w walce, w przeciwieństwie do bombastycznych i potężnych funkcji Mega Ewolucji, Ruchów Z i Dynamaxing z poprzednich Gry.
Szkarłat i fiolet kontra miecz i tarcza: co ma lepsze projekty?
Dużym problemem Pokemon Scarlet & Violet jest ograniczenie opcji dostosowywania postaci i wiązanie większości strojów z mundurkami szkolnymi. Firma Pokemon nie może zrozumieć, że fani chcą spersonalizować swoje postacie, więc pozostaje nam ponura oferta w Pokemon Scarlet & Violet, szczególnie w porównaniu z bardziej zróżnicowanymi strojami i wyglądem z Pokemon Sword & Shield.
Jeśli chodzi o nowe Pokemony, jest to raczej pomieszanie, ponieważ obie gry mają świetne dodatki (Fidough, Wooloo) i złe (Chewtie, Bramblin). Jednak Pokemon Sword & Shield ma przewagę dzięki galariańskim formom klasycznych Pokemonów i formom Gigantamax, zwłaszcza retro masywnemu Pikachu i długiej kociej wersji Meowtha.
Pamiętam, że podczas premiery ostro zareagowałem na Pokemon Sword & Shield, ale było to głównie spowodowane porównaniami z poprzednimi grami i moimi problemami z wydajnością i przyciętym Pokedexem. Jednak nadal mi się podobała i ukończyłem grę wraz z dodatkami. Tego samego nie można powiedzieć o Pokemonach Scarlet i Violet, które czasami przypominały wyrywanie zębów ze względu na powolny i niezgrabny projekt, brak skupienia i żmudny chwyt bojowy. Moim zdaniem Pokemon Sword i Shield są wyraźnymi zwycięzcami i mam nadzieję, że The Pokemon Company wyciągnie wnioski ze swoich błędów Gen 9 z czasem w grach Gen 10 .
Dodaj komentarz