Plastikowe mikroprocesory, które nas otoczą
Internet otaczającego nas świata
Nasze telefony mają nie tylko możliwości obliczeniowe zbliżone do komputerów (w końcu każdy z nas ma większą moc obliczeniową w komórce niż komputery NASA, które wysłały nas na Księżyc), ale także lodówki (a nawet wszystkie sprzęty kuchenne), samochody , toalety, a nawet łóżka. Mogą monitorować, w jaki sposób ich używamy, udostępniać zbierane przez nas dane, a nawet być od nas mądrzejszy pod pewnymi względami (kto kupi inteligentną lodówkę do jedzenia niezdrowej żywności, wie, o czym mówimy).
Futurystyczne idee inteligentnych ubrań, inteligentnej żywności, inteligentnych opakowań i inteligentnych roślin doniczkowych wydają się możliwe do zrealizowania, ale jak dotąd ta wizja została zburzona przez naglący problem. Mianowicie krzem. Element ten jest dość drogi i pomimo wysokiej wydajności jako surowca, proces wytwarzania krzemowego układu scalonego nie jest tani. Niedawne postępy naukowców z University of Illinois Urbana-Champaign i brytyjskiego PragmatIC Semiconductor oferują jednak ciekawą alternatywę.
Plastikowe procesory 4 i 8 bitowe
Zespół badawczy z Illinois, kierowany przez profesora Rakesha Kumara, wykorzystał postępy brytyjskiej firmy zajmującej się elastyczną elektroniką, aby stworzyć architekturę logiczną, którą można zbudować na plastiku zamiast na krzemie. Jednak obecnie używane 16-bitowe i 32-bitowe procesory były zbyt skomplikowane, aby można było zbudować ich plastikowe odpowiedniki. Z tego powodu zespół profesora Kumara stworzył zupełnie nowy typ procesora o nazwie Flexicore. Jest większy, a przez to mniej wydajny. Naukowcy stworzyli 4-bitowe i 8-bitowe procesory z tworzywa sztucznego, które wykazały wysoką wydajność nawet przy znacznym (jak na procesor) zagięciu kilku milimetrów.
Na podstawie plastiku zespół Kumar stworzył architekturę procesora indowo-galowo-cynkowego (IGZO, o którym pisaliśmy już w kontekście wyświetlaczy o wysokiej rozdzielczości). Pod względem gabarytów udało nam się ograniczyć procesor do kwadratu 5,6 mm, co może nie jest wynikiem oszałamiającym, ale musimy pamiętać, że koszt wytworzenia jednego takiego chipa to mniej niż 0,01 zł. takich procesorów może znaleźć zastosowanie w wielu miejscach, w których zastosowanie krzemowego odpowiednika byłoby niemożliwe.
A może nadal jest trochę orwellowski?
Oczywiście możesz też spojrzeć na to wszystko z perspektywy dystopijnej przyszłości. Istnienie pośród nas tysięcy komunikujących się rzeczy to okoliczność, w której nietrudno wyobrazić sobie jeszcze większą koncentrację inwigilacji i obserwacji zwykłego człowieka. Czy to rządy, czy duże korporacje. Należy jednak pamiętać, że większość najbardziej wrażliwych danych jest już przekazywana do telefonów i komputerów podłączonych do sieci. A to, że korporacja dowie się o składzie tego, co tam zostawiliśmy przez procesor w toalecie, może nie być tak źle, jak tylko w przypadku jakichkolwiek nierówności ta informacja również zostanie wysłana do naszego lekarza. Co o tym myślisz?
Źródło: https://spectrum.ieee.org/
Dodaj komentarz