Recenzja pakietu Planet Zoo Oceania: Diabeł, pingwin i kiwi wchodzą do zoo
Jeszcze zanim wskoczyłem do nowego pakietu Oceania w Planet Zoo, byłem zaintrygowany wyborem zwierząt. Nowa paczka składa się z pięciu uroczych stworzeń, a jednym z nich jest ukochana Quokka. Biorąc pod uwagę umiejętności, jakie programiści z Frontier Developments konsekwentnie wykazali w ożywianiu tych zwierząt, uruchomiłem grę z dodanym DLC, pełen emocji i oczekiwań.
Na czym więc stoję po spędzeniu trochę czasu na zabawie z nowymi gatunkami i sceneriami? Cóż, właśnie po to tu przyszedłem omówić.
Pakiet Planet Zoo Oceania zawiera mnóstwo ekscytujących zwierząt z różnych krajów
Najnowsze DLC do Planet Zoo obejmuje gatunki z Oceanii, regionu obejmującego kilka krajów, takich jak Australia, Papua Nowa Gwinea i Nowa Zelandia. Dzieci wyglądają absolutnie pięknie.
Zróżnicowane ekosystemy tego regionu są domem dla wielu zachwycających gatunków, a Frontier Developments składa im hołd poprzez Pakiet Oceania.
Z pięciu nowo wprowadzonych stworzeń zacznę oczywiście od Quokki . Prawie zawsze uśmiechnięty makropod wielkości kota pochodzi z Australii Zachodniej i zyskał sławę w całym Internecie dzięki swojemu zachowaniu.
Widok ich skakających po wystawie w Planet Zoo był zachwytem. Tekstura i model zostały perfekcyjnie dopracowane, a animacje ich interakcji (zwłaszcza te wzbogacające) również były ciekawe do oglądania. Chociaż może nie są one klejnotem koronnym dla każdego, jest to odświeżający dodatek, który absolutnie uwielbiam.
Uroczy licznik znika z list przebojów dzięki Małemu Pingwinowi . Mają niebieskie upierzenie, które nadaje im przydomek Niebieskie Pingwiny. Małe pingwiny mają także kilka odmian kolorystycznych w Planet Zoo, co jeszcze bardziej zwiększa immersję gatunku w grze. Jest to prawdopodobnie ten, który gracze pokochają najbardziej z pakietu Oceania.
Jeśli chodzi o diabła tasmańskiego , są to największe mięsożerne torbacze na świecie, a ich dodatek jest przez wielu szczególnie lubiany. Programiści z Frontier Development spełnili oczekiwania społeczności w zakresie projektu, modelu, tekstury i animacji Diabła Tasmańskiego.
Kilku graczy wspomniało, że można było dodać odmianę ubarwienia diabła tasmańskiego tam, gdzie zwierzęciu brakuje charakterystycznych białych łat, co czasami zdarza się na wolności. Chociaż obecnie tego nie ma, okaże się, czy zmiana koloru zostanie dodana później.
Kiwi z Wyspy Północnej również współgra z ogólną uroczą estetyką pakietu Oceania. Nielotne ptaki są interesujące, zwłaszcza ich animacja chodzenia i interakcje.
I wreszcie mamy latającego lisa w okularach zwierzęcych . Zwierzęta z wystawy są zawsze intrygujące do oglądania lub poznawania ich animacji, gdy goście spacerują. Spectacled Flying Fox to podobny dodatek, który spełnia wszystkie wymagania, jakich można się po nim spodziewać.
Pakiet Oceania wprowadza do środowiska mnóstwo planów, listowia i elementów scenerii, z których gracze Planet Zoo mogą korzystać podczas budowania swoich parków. Jeśli chodzi o jakość, DLC oferuje solidną różnorodność, która dodaje estetyce Oceanii do ogrodów zoologicznych.
Czy DLC jest tego warte?
Moim zdaniem Oceania Pack jest wart swojej ceny, jaką za niego płacimy. Dodawane przez nich gatunki doskonale odzwierciedlają region, z którego pochodzą.
Chociaż można wskazać jeszcze kilka unikalnych gatunków z tych krajów (jeden wątek na Reddicie sugerował Kakapo), wybrany zestaw jest jednak całkiem zachwycający. Wysoka atrakcyjność Quokki i Latającego Lisa Okularowego z pewnością sprawi, że będą to bardzo poszukiwane stworzenia, które gracze będą chcieli dodać do swoich ogrodów zoologicznych.
Pakiet Oceania wywołał także powszechne nastroje wśród fanów Planet Zoo – domaganie się zestawu woliery/ptaka. To coś, o co postulowano już od dłuższego czasu.
Choć nie znam żadnego oficjalnego potwierdzenia ani podpowiedzi, czy programiści w ogóle nad tym pracują, Pakiet Oceania to kolejny solidny dodatek do gry, który gracze z pewnością pokochają.
Dodaj komentarz